niedziela, 6 października 2024

Atrakcje Wielkopolski

 Od pewnego czasu ,  z naszą grupą turystyczną ODKRYWCY , zwiedzam Wielkopolskę.

Wiosną zwiedziliśmy kilka miejscowości , może kiedyś jeszcze o nich napiszę.

Jesienią kontynuujemy zwiedzanie.

 Jako pierwszy zwiedziliśmy Zamek w Rokosowie

Zamek zbudowany w połowie XIX wieku w stylu gotyku romantycznego, przez kilka pokoleń był rezydencją ks. Czartoryskich.
                                                    W holu z przewodniczką

Odrestaurowane

                                  piękne duże pomieszczenia .

W zamku często odbywają się szkolenia czy spotkania  różnych firm.

                                     A tu zaciszne pomieszczenie dla dwojga.

Tradycją już jest że w każdym zamku robię zdjęcie w lustrze.
                             Jak widać lustro historyczne, wiekowe.

                                                      To drugie trochę lepsze.
 Na koniec jeszcze zdjęcie przez okno- to też już moja mała tradycja.

Wokół zamku znajduje się piękny park ze starymi olbrzymimi drzewami.
 
Następnie pojechaliśmy do Gostynia gdzie zwiedziliśmy 
Sanktuarium Świętogórskiej Róży  Duchownej

Święta góra to miejsce otoczone od wieków kultem Maryjnym. W 2012roku obchodzono 500-lecie Cudów.

                       Ołtarz główny z cudownym wizerunkiem Matki  Boskiej.

Następny przystanek to Lubiń - Opactwo Benedyktynów
Opactwo Benedyktynów liczy ponad 100lat
Kościół klasztorny pw. Narodzenia NPM

                                                           Ołtarz główny
                                                 Zabytkowe organy.
 
Ostatnim punktem naszej wycieczki było Cichowo a dokładnie  skansen SOPLICOWO
Skansen filmowy Soplicowo to kompleks który zapoczątkowała rekonstrukcja scenografi filmu " Pan Tadeusz"

Skansen filmowy wraz z przyległym sadem i terenami zielonymi, stanowią niesamowite miejsce na spacery. 
                              Towarzyszyły nam zwierzęta , które mogliśmy karmić chlebem. 


Leśne zwierzęta są  w zagrodach.
 Oswojony sokół przylatywał na wezwanie przewodnika .

         Między nami były  odważne  koleżanki i kolega

To już koniec naszej wycieczki.

Jeszcze wspólne zdjęcie na schodach  zamku w Rokosowie.
 

W poście wykorzystałam obok swoich  zdjęcia moich koleżanek Janki P i Krysi S .Dziękuję:))

 Pozdrawiam wszystkich odwiedzających serdecznie:))

















niedziela, 8 września 2024

Wakacyjne wspomnienia


 Wakacje już za nami , rozpoczął się nowy rok szkolny. Nasze chodniki nagle się zapełniły , ożyły. Wszędzie słychać wesoły gwar  dzieci i młodzieży. 

Jest tak jak powinno być😉

W ostatnim poście napisałam , ze spędziłam je wspólnie z wnuczętami ale  nie tylko:))

 W lipcu byłam wspólnie z ODKRYWCAMI nad morzem , jak zawsze  w Pogorzelicy . No może nie zawsze ale od wielu lat.

 Zmieniliśmy tylko Kormorana na Albatrosa.

Większość ludzi lubi zmieniać miejsca wyjazdu na wakacje. Ja nie. 
Lubię wałęsać się dobrze znanymi ścieżkami .
nad morzem



czy po lesie.

Odwiedziliśmy jak co roku park 


Przeszłyśmy go wzdłuż i wszerz . Doszliśmy do naszego ulubionego drzewa. Zawsze robiliśmy sobie przy nim  zdjęcie . Tym razem nie było już takie atrakcyjne . Zwyczajnie przekwitło.


                                                  A  miejsce kwiatów zajęły  owoce.



Lubię też chodzić po  nadmorskich miasteczkach.
 Nie przeszkadza mi ,że ciągle są te same sklepy, stragany

Dla mnie ważne jest z kim spaceruję  i kogo mogę spotkać.
W tym roku miałam wyjątkowe spotkanie:))

Magdalena to moja bardzo miła była uczennica, która od wielu lat mieszka w Niemczech.
Obie musiałyśmy się wybrać nad morze właśnie do Pogorzelicy żeby się spotkać.
( Gdybyś natrafiła na ten post  Madziu to zawsze serdecznie Cię pozdrawiam)
Troszkę się rozkleiłam przypominając sobie nasze spotkanie:))
Wracając do naszej grupy ODKRYWCÓW, jak zawsze nad morzem mieliśmy ten jeden wyjątkowy dzień.  

Tym razem pod hasłem 
RAZ DWA TRZY CZERWONO MI



Im jesteśmy starsi tym  przebrania są skromniejsze , a właściwie pozostajemy tylko przy  akcencie koloru:))Cały wieczór również jest mniej urozmaicony niż kiedyś. Nie da się ukryć -starzejemy się. 
Zawsze jednak tego dnia przyjmujemy NOWYCH do naszej grupy.
Wieczór od kilku lat prowadzę z Jolą .
W tym roku chrzest bojowy był delikatny ,ponieważ kandydatkami były trzy koleżanki.

Pasowania dokonał Andrzej, szef nasze grupy .

Podczas każdego pobytu nad morzem robimy wspólne zdjęcie w naszych klubowych koszulkach.

Na zakończenie jeszcze rzut oka na morze.





Pozdrawiam serdecznie odwiedzających:))