środa, 6 stycznia 2021

Moje obrazy - muzycy

 Tak sobie myślę, że moja przygoda z malowaniem dobiegła końca. Już dawno skończyłam malować ostatniego  z moich muzykantów - saksofonistę.

Chociaż teraz patrząc wydaje mi się ,że jest jakoś niestarannie wykończony i mogłabym jeszcze nad nim popracować.
 Najprawdopodobniej nie zabiorę się już za niego , bo tak jak napisałam uciekła gdzieś ode mnie umiejętność malowania, a przynajmniej wiara , że cokolwiek potrafię jeszcze namalować .
Dlatego piszę ten post i mam nadzieję ,że jeszcze kilka napiszę.
Powyciągałam bowiem z zakamarów swoje prace i zdjęcia tych które wiszą na ścianach rodziny znajomych i nieznajomych. Pokazując je może wróci do mnie to co gdzieś straciłam.
A więc na początek moi muzykanci.

Są to małe obrazki na płótnie 30x40 cm. Wykonane akrylem.


Pamiętam z jakim zapałem zabrałam się za malowanie pierwszego  muzyka.
Był to większy obraz, na płótnie 50x60 cm.  Świerszcz kontrabasista.
Z tego cyklu namalowałam kilka lat temu dwa obrazy  dość duże bo 100x70cm ale na brystolu.
                                   


                               Zdjęcie nie najlepsze, ponieważ obraz jest pod szkłem .
Pozdrawiam serdecznie:))