Nie napisałam postu z naszej 14 wyprawy. Ponieważ mój blog jest swoistą kroniką naszego klubu turystycznego, to uważam, że każdy nasz
wyjazd powinien być opisany.
Zatem dzisiaj krótko o obu wyprawach.
Pierwsza z nich odbyła się
22lipca.Przejechaliśmy około 25km.Trasa: Świebodzin - Jez.
Pień - Jez. Lubie -Świebodzin.
Pojechaliśmy nad jezioro Pień, bo wokół jeziora są piękne lasy .
Celem naszej wyprawy były właśnie pełne grzybów(jak głosiła plotka) lasy.
Okazało się ,że plotka o grzybach była mocno przesadzona.
Niektórzy mieli szczęście i nazbierali na kolację.
Mimo niewielkich zbiorów spacer po lesie był bardzo przyjemny.
Alicja znalazła mroczne miejsce.
Dobrze, że był jasny dzień,bo trafić tam wieczorem to naprawdę można by się było wystraszyć.
Wczorajsza wyprawa rowerowa to już piętnasta w tym roku.Przejechaliśmy ok.20km.
Tym razem była to wyprawa po śliwki.
Gdy dotarliśmy na naszą aleję drzew owocowych byliśmy bardzo rozczarowani.
Śliwek było bardzo mało.Widać byli przed nami inni amatorzy tych pyszności.
Trochę mieliśmy markotne miny,ale trudno.Śliw było tyle ,że każdy z nas mógł sobie pojeść.
Postanowiliśmy w tym miejscu wypić kawę i wtedy mężczyźni odkryli dwa drzewka pełne śliwek.
Te śliwki dosłownie czekały na nas.
Wszystkim poprawiły się humory.Gdy siatki mieliśmy pełne , spokojnie dopiliśmy kawę.
W tym miejscu chcę podzielić się z wami przepisem na ciasto drożdżowe dla tych którzy nie mają czasu.
Przepis mam od Janeczki, a Jadzia nazwała je " Leniwą Zośką"
Do miski wsypać nie mieszając.
1) 4jaja ,szczypta soli-roztrzepać,
2) 1szkl.cukru + cukier waniliowy(rozsypać)
3) 1szkl. oleju,
4) 5 dag drożdży rozkruszyć,
5) 3/4szkl ciepłego mleka,
6)4,5szkl. mąki.
Przykryć ściereczką odstawić na 3godziny.
Następnie rozmieszać(najlepiej drewnianą łyżką) i dać na blachę,dodać owoce lub dżem i posypać kruszonką.
Od siebie mogę dodać,że nie robię kruszonki tylko posypuję(jeszcze gorące) cukrem pudrem.
Poza tym zdarza nam się ,że wsypujemy to wszystko wieczorem ,rano mieszamy i pieczemy.Jest naprawdę pyszne.
Kończę i idę do kuchni wymieszać moje ciasto które czekało cierpliwie ,aż skończę ten post.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających.