Zgodnie z obietnicą pokażę jak zrobić następną bombkię.
Wycinamy kółka.
Mogą być ze starych pocztówek świątecznych lub z kolorowej kartki(musi być troszeczkę sztywna).
Potrzebny nam będzie trójkąt równoboczny wpisany w koło.
Oczywiście można go narysować konstrukcyjnie,ale gdyby ktoś nie pamiętał konstrukcji podaję kilka wymiarów.
Jeżeli promień koła ma 4 cm to bok trójkąta 6,6cm.
Jeżeli promień 2cm to bok 3,3cm.
Jeżeli promień koła ma 2,7cm to bok trójkąta 4,6cm.
Długość boków trójkąta są podane w przybliżeniu .
Najlepiej przygotować sobie szablony (jedno kółko i jeden trójkąt) które będzie się obrysowało.
Na jedną bombkę potrzebujemy 20 jednakowych kółek z trójkątem w środku.
Po wycięciu kółek zaginamy je wzdłuż boków trójkąta.(podczas rysowania trójkątów dobrze jest przycisnąć ołówkiem-lepiej się zgina kartkę.Można też pomóc sobie linijką i nożycami itp)
Moja mała pomocnica .
Gdy "brzuszki " są pozaginane przystępujemy do sklejania.(Używam kleju magic,jest bardzo dobry).
"Brzuszek" do" brzuszka",wierzchołek trójkąta do wierzchołka.
Z 5 kółek mamy daszek bombki.
Przed sklejeniem ostatnich "brzuszków " wprowadzam wstążeczkę do zawieszenia.Związuję ją i przyklejam od spodu.
Z następnych 5-ciu kółeczek mamy dół bombki.
Przystępujemy do sklejenia środkowej części. Z 10-ciu pozostałych kółek tworzymy pasek.
Podczas sklejania nie zwracamy uwagi na brzuszki.To boki trójkątów mają dokładnie przylegać do siebie.
Trzy podstawowe części .
Gotowa bombka.
Można ją ozdobić różnymi naklejkami, koralikami itp.
Ja użyłam brokatu w kleju.
Jak widać bombkę robi się bardzo prosto i szybko(około pół godziny),a efekt jest niezły prawda?
Życzę miłych chwil podczas sklejania bombek.
Nie podejmę się dzisiaj dokładnego opisu robienia bombki z pasków papieru.
W tym tygodniu postanowiłam robić właśnie te bombki.Może w trakcie robienia wpadnę na pomysł jak najprościej opisać sposób jej wykonania.Jest to praca tylko dla cierpliwych .W ubiegły czwartek uczyłam robić ją koleżankę.Składałyśmy 3 godziny i nie skończyłyśmy.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających:))
Kolejny ciekawy kursik, a ja się zastanawiałam jak to można zrobić, dzięki Tobie już wiem!
OdpowiedzUsuńNo śliczna bombka. Kiedy córka wróci pozwolę sobie skorzystać z obu wzorów.
OdpowiedzUsuńTeniu,podziwiam Twoją dokładność i precyzję w opracowaniu instrukcji wykonania bombek.Wiadomo jesteś matematyczką,umysł ścisły i dokładny.
OdpowiedzUsuńDzięki za podpowiedź.Pozdrawiam:)
Tez prosta..dobre jasne wytlumaczenie, szkoda,ze nie mam wnuczek blisko bo zaraz bym sie zabrala z nimi do roboty, ale na drugi rok mamy zamiar spedzic Boze Narodzenie razem i w Polsce, wiec sobie obiecuje takie zabawy.Dzieki Teniu!
OdpowiedzUsuńWnuczkę pewno zabawa z Tobą w robienie tych ozdób bardzo się podobała :-). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDanielo-miło mi ,że mogłam pomóc:))
OdpowiedzUsuńankaskakanka-na wspólnym robieniu bombek milo minie wam czas:))
iram68-w Twoim wykonaniu bombki na pewno będą bardzo ładne:))
grazyna-powiem Ci Grażynko ,że dorośli też lubią lepić bombki,przede wszystkim my kobiety.Popijając kawę w miłej atmosferze klejenie idzie sprawnie.A ile satysfakcji:))
Giga-moja najmłodsza wnuczka jest najbardziej cierpliwa i dokładna.Często siadamy razem do wspólnych "dzieł":))
Dziękuję bardzo za wszystkie komentarze i pozdrawiam serdecznie:))
Dzięki za kursik.Zwłaszcza proszę przekazać specjalne podziękowania CUDOWNEJ POMOCNICY:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam OBIE artystki:)
Juto-podziękowania przekazane.Mam nadzieję ,że kursik się przyda.Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńCudna!!!
OdpowiedzUsuńWnuczusia wspaniała.
A kursik bardzo czytelny w przekazie, i chyba znajdę czas, by przynajmniej jedną taka bombek stworzyć.
Pozdrawiam cieplutko:)
Super. Dzięki za informacje.
OdpowiedzUsuńedyta-sylwia-byłam już u Ciebie i widziałam,że jedna bombka już zrobiona.Gratuluję:))
OdpowiedzUsuńtojatenia- miło mi ,że się podoba.Pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńTereniu bombka wyszła śliczna.Dzięki Twojemu opisowi i zdjęciom jakie wstawiłaś, można spróbować samemu zrobić...Cieplutko pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńDziękuje za uratowanie życia! Dzięki twojemu kursowi na blogu, załapałam się na piątke z plastyki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę :))
UsuńPozdrawiam serdecznie:))