Wernisaż pani Eli

Wczoraj byłam na wernisażu pani Elżbiety Szymańczuk.

Pani Ela napisala na swojej stronie w facebooku - zapraszam serdecznie na wernisaż moich prac malarskich i kolaży. Chcę w ten sposób podzielić się z Wami moją wizją świata.

Na tej stronie,zamiast zdjęcia zamieściła swój obraz.

                                            Dla mnie jest to pani Ela , kolorowa Ela.
.

Wystawę otworzyła pani Danyta Miliszewska - kierowniczka działu sztuki w naszym muzeum.

                       Następnie kilka słów o swoich obrazach powiedziała artystka.

Wiele ciepłych słów padło z ust przyjaciółka malarki pani Jola.

Oficjalną część otwarcia wystawy zakończyły piosenki w wykonaniu uczennicy pani Eli.

Na wernisażu zebrało się sporo osób.

      Rodzina ,przyjaciele, znajomi,  koleżanki z pracy a także uczniowie malarki.

                                              Gratulacją nie było końca.

                                       Na tym zdjęciu artystka z rodzicami,

a na tym z członkiniami warsztatów malarskich w ramach projektu ASOS. które prowadziła pani Ela.

PodTEKSTY to hasło wystawy.

"...bo jeżeli można malować słowami, to dlaczego nie można malować słów....."

"........Kolory są interpunkcją obrazu.

Krzyczą , pytają , 

nie dopowiadają..."

".....Obrazy i kolaże Elżbiety Szymańczuk ujawniają w sposób barwny i zaskakujący 

ten mariaż słowa  i tekstu....."

".....Oglądane po wielokroć nie dają się do końca odczytać.
Są kodem, który potrafi złamać tylko wyobraźnia.Ona stanowi jedyną ramę dla ,metafor schwytanych w płótno"
Pokazałam tu tylko kilka obrazów malarki , podpisałam je słowami pani Małgorzaty Sawiak, która pięknie opisała twórczość pani Eli w prospekcie wystawy.
Na konie kolaż ,który utkwił w moim sercu. Jest piękny ale wzbudził we mnie niepokój, nawet lęk

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających:))