Dzieci szybko urosły, a wnuki rosną jeszcze szybciej.
Moje starsze wnuki mają już po kilkanaście lat, a najstarszy to już dwudziestolatek. Kiedyś spędzaliśmy wspólnie dużo czasu bawiąc się , czy wspólnie się ucząc. Dziś mają już swoje ważne sprawy. Mam z nimi dobry kontakt ale to już nie to samo.
Na szczęście mam jeszcze małe wnuki.
Najmłodszy ma tylko trzy latka i najlepiej się czuje przy mamie. Odwiedza babcię z rodzicami lub ze swoją starszą siostrą.
Wtedy najchętniej biega po całym domu, strzela , lub bawi się w chowanego.
Jego starsza siostra lubi
malować
rysowaćukładać puzzle
Czasami musi pomagać nam mama moich wnuczków.
Lila często robi mi rewię mody,
Przebierając siebie , swoje lalki i pluszaki w babci rzeczy.
Chodzimy też na spacery.
Ostatnio zbierałyśmy po drodze kwiaty
z których powstał wianek .
A to zdjęcia z dzisiejszego dnia.
Lilla już od jakiegoś czasu siada do pianina i jedną ręką wygrywa proste melodie.
Brat wtórował jej na cymbałkach.Odkryli jeszcze organki .
Miałam więc dzisiaj w domu prawdziwą orkiestrę.
Powoli kończą się wakacje. Moje najmłodsze wnuczęta pójdą do przedszkola. Nie będę się z nimi spotykać już tak często jak na wakacjach, ale zawsze chętnie spędzę z nimi czas.
Na koniec jeszcze zabawne zdjęcie, zrobione podczas naszych częstych rozmów telefonicznych.
To moja wnusia potrafi robić z nas różne zwierzęta czy postacie z bajek. Pstryka zdjęcie i przysyła je babci. Mam ich sporą kolekcję:))Jak zawsze pozdrawiam serdecznie:))
.