Nasze odwiedziny w Drzonowie opisałam w poprzednim poście .Dzisiaj chcę opisać drugie z odwiedzonych przez nas muzeów.
Gdy jechaliśmy przez Świdnicę zauważyliśmy ,że w wiosce, znajdują się dwa kościoły.
Czternastowieczny kościół pw. św. Marcina( z djęcie z internetu)
Drugi o równie ciekawej budowie, kościół z XVIII wieku pw.MB Królowej Polski.
Nie znalazłam zdjęcia tego kościoła w internecie. Zamieszczam więc swoje na którym widać go tylko częściowo.
Siedzibą Muzeum Archeologicznego Środkowego Nadodrza jest pałac z 1602r.
Zbiory eksponowane w muzeum obejmują pradzieje i historię regionu do czasów nowożytnych.
Większość eksponatów pochodzi z badań własnych Muzeum.
Bardzo lubię zwiedzać muzea w których pokazane są dzieje ludzkości.
Dodatkowym atutem muzeum jest pani przewodniczka ,prawdziwa pasjonatka archeologii naszych ziem.
Z wielkim zainteresowaniem słuchaliśmy opowieści pani przewodnik o życiu człowieka w różnych epokach.
Na dłużej zatrzymaliśmy się w sali " Wicina - gród metalurgów sprzed 2500lat"
Podczas wieloletnich badań wykopaliskowych na osadzie obronnej kultury łużyckiej odkryto tysiące przedmiotów(ozdób) z brązu, złota, szkła, żelazne narzędzia, elementy uzbrojenie i ceramikę.
Bardzo spodobała się nam kolia z brązu.
Każdy chciał mieć jej zdjęcie.
Równie ciekawe były wystawy:
"Gospodarka w średniowieczu na Środkowym Nadodrzu"
"Obrona granicy zachodniej państwa Polskiego"
Nie znalazłam zdjęcia tego kościoła w internecie. Zamieszczam więc swoje na którym widać go tylko częściowo.
Siedzibą Muzeum Archeologicznego Środkowego Nadodrza jest pałac z 1602r.
Większość eksponatów pochodzi z badań własnych Muzeum.
Bardzo lubię zwiedzać muzea w których pokazane są dzieje ludzkości.
Dodatkowym atutem muzeum jest pani przewodniczka ,prawdziwa pasjonatka archeologii naszych ziem.
Z wielkim zainteresowaniem słuchaliśmy opowieści pani przewodnik o życiu człowieka w różnych epokach.
Na dłużej zatrzymaliśmy się w sali " Wicina - gród metalurgów sprzed 2500lat"
Bardzo spodobała się nam kolia z brązu.
Każdy chciał mieć jej zdjęcie.
Historia ludzi z Wiciny do końca nie jest wyjaśniona.
Pojawili się około 700lat p.n.e i znikli w połowie VI w.p.n.e.
Upadek kultury łużyckiej spowodował napad scytyjski. Osada została całkowicie spalona ,a ludność prawdopodobnie uprowadzona.Równie ciekawe były wystawy:
"Gospodarka w średniowieczu na Środkowym Nadodrzu"
Uważam ,że warto było odwiedzić to muzeum.
Obejrzeliśmy bardzo ciekawe eksponaty i spędziliśmy czas z bardzo interesującym człowiekiem jakim jest pani przewodnik.
Na koniec jak zawsze wspólne zdjęcie.
Do księgi odwiedzających, wyrazy podziękowania ,wpisała Marylka.
W drodze powrotnej wstąpiliśmy na kawę do palmiarni.
Owszem byliśmy trochę zmęczeni ale bardzo zadowoleni ze spędzonego wspólnie czasu.
Na koniec jak zawsze wspólne zdjęcie.
Owszem byliśmy trochę zmęczeni ale bardzo zadowoleni ze spędzonego wspólnie czasu.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających:))