czwartek, 3 lutego 2022

Moje obrazy I

 W poście " Moje obrazy -muzycy" napisałam, że nie będę już malowała, że odeszła gdzieś ode mnie zarówno  wena jak i chęć malowania.  Obiecałam też ,że pokażę tu inne moje prace. 

Było to rok temu .Nie do wiary jak ten czas leci.:))

Może zacznę od pokazania cyklu, który namalowałam kilka lat temu na zajęciach plastycznych w Domu Kultury. Mówiąc szczerze prawie o nich zapomniałam. Wykonane są na brystolu leżą więc  spokojnie w teczce .

Przypomniałam sobie o nich podczas miłej koleżeńskiej wizyty:)

Cykl składa się z trzech obrazów.

                                                              Pierwsze były dłonie

                                                        drugie stopy
                                                                      i ostatni.
Po wizycie koleżanki pomyślałam, że zamówię antyramy  i powieszę.

 Rok temu napisałam też , że pewnie przestanę malować. 
Owszem długo nic, ale przyszedł taki dzień .
Pomyślałam , że  namaluję coś zupełnie innego niż do tej pory.
Tym razem chodziło mi o przenikanie kolorów, o przezroczystość  brył.
Do tej pory malowałam ze zdjęć. Tym razem był tylko pomysł.
Zaczęłam od wielościanów.

                                                                Pierwsze "przymiarki".
Po rezygnacji z sześcianu obraz wydawał mi się zbyt pusty.

Zaczęło przybywać ośmiościanów.


Na koniec kule.

Jak widać malowałam go po omacku. Prawie do samego końca nie wiedziałam jaki będzie.
 
 Z drugim było natomiast zupełnie inaczej. 
Od samego początku wiedziałam co chcę .
Ten cykl to moja geometria. 
Jak widać już znalazły swoje miejsce.

Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających.