Rozpoczęła się miłymi życzeniami od naszych panów, a gdy stanęliśmy na odpoczynek w Polkowicach spotkała nas jeszcze jedna miła niespodzianka.
Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet w Macdonaldzie każda pani mogła wypić darmową kawę.
Lubiąż przywitał nas deszczem.
Cysterski zespół klasztorny jest drugim co do wielkości obiektem sakralnym na świecie , a największym opactwem cysterskim.
Obecnie trwają prace renowacyjne zespołu klasztornego.Do zwiedzania udostępniona jest tylko niewielka część obiektu.Tylko w drugi weekend maja organizowana jest impreza pod nazwą " Korso Pałacowe" w czasie której można zwiedzać zamkniete na co dzień sale, podziemia klasztorne , strychy oraz inne obiekty.
My moglismy zwiedzać Salę Książęcą
Bogaty wystrój drzwi prowadzących do sali pobudza naszą ciekawość.
Barokowa sala ozdobiona jest wieloma rzeźbami wrocławskiego mistrza Christiana Bentuma.
Na pamiatkę zdjecie.
Zwiedziliśmy również odnowiony refektarz opata(zdjęcie z internetu),,
i refektarz letni.
Refektarze ozdobione są licznymi obrazami i freskami barokowego malarza Michała Willmanna.
Dla zwiedzających udostępniony jest jeszcze gotycki kościół , niestety z ubogim wyposażeniem.
W Lubiążu może zadziwić wielkość opactwa i wszystkie trzy sale udostępnione dla zwiedzających.
Widać też ile jeszcze prac trzeba wykonać, żeby przywrócić mu choć w małym procencie dawną świetlność.
Ważne ,że w 2000r wymieniono dachy nad całym obiektem.
Na zakończenie zdjęcie które zrobiłam przez okno w jednym z korytarzy.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających:))
Bardzo fajna wycieczka. Te sale klasztorne robią wrażenie.
OdpowiedzUsuńImponujacy zabytek! jak dobrze, ze nie niszczeje...pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce. Cystersi pozostawili po sobie prawdziwe skarby kultury, dzięki nim możemy teraz podziwiać i zachwycać się. Ładne zdjęcia Teniu!. Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka i piękne miejsce. Reflektarz wygląda,jakby był ze złota lub z bursztynu. Pozdrawiam Cię Teniu cieplutko.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że obiekt w renowacji, a nie niszczeje. Wspaniale tam i warto z pewnością odwiedzenia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNie widziałam wnętrza zamku w Pławniowicach, bo Muzeum jest czynne od miesiąca kwietnia :(
Usuń...ho, ho, ho! Cudowne malowidła!
OdpowiedzUsuńSerdeczności :)