Przez to zamieszanie ze zdjęciami, nie napisałam postu o drugiej , w tym roku , wyprawie rowerowej. Odbyła się 25 marca. Było ciepło i słonecznie.
Wczorajsza pogoda nie zachęcała do wyprawy.
Zastanawialiśmy się czy warto wyruszyć.
Ale skoro już zebraliśmy się ,to pojechaliśmy zobaczyć czy na Sobieskiego czekają na nas nasze koleżanki.
Tu okazało się ,że jesteśmy prawie w komplecie i jak widać, na zdjęciu, pełni optymizmu.
Ruszyliśmy .
Ze względu na niepewną pogodę wybraliśmy krótką trasę ,około 15km.
Świebodzin-Lubogóra-Jez.Niedźwiedno-Świebodzin.
Zatrzymaliśmy się w lesie ,w pobliżu jeziora Niedźwiedno.
W lesie zazieleniły się dopiero najniższe piętra. Podczas gdy drzewa jeszcze śpią, zazieleniły się krzewy i runo leśne, nacieszą się ,chociaż trochę, słońcem .
Jadąc widzieliśmy w lesie kwitnące zawilce,
a tu piękne fiołki .
Wczorajsza wyprawa była inauguracyjna dla Jadzi i Andrzeja.
A gdy jest Jadzia to jest i kawa.
Były też ciastka i po świąteczne mazurki.
Miło płynął nam czas .
Pogoda nie była tym razem dla nas łaskawa.
Zaczęło padać.
Oczywiście byliśmy na to przygotowani.
Wala pokazała nam spodnie przeciwdeszczowe.
Pewnie kupimy sobie takie.Bardzo przydadzą się gdy w drodze "złapie"nas ulewa.
Wczorajszy deszczyk był bardzo delikatny. Zatrzymaliśmy się jeszcze na zdjęcie wśród kwiatów.
Jeszcze ujęcie z mojego aparatu.
Powinnam na tym zakończyć , ale obiecałam , że napiszę o sprawie która nie daje mi spokojnie spać.
To POBIERACZEK 5.
Ostrzegam wszem i wobec.
Weszłam na ich stronę szukając nut na pianino.
Nie było nut więc opuściłam tę stronę.
I od tego momentu się zaczęło. Wchodząc na ich stronę zarejestrowałam się. Nie czytałam dokładnie regulaminu, bo pomyślałam , że w czasie rejestracji mogą tylko chcieć pozwolenia o udostępnienie im moich danych,na co oczywiście się zgadzam wchodząc na ich stronę.
Okazuje się,że rejestrując się zawieram z nimi umowę.
Sprawdziłam w słowniku języka polskiego.Zarejestrować się tzn wpisać się do rejestru (na listę)
Słowo "umowa " ma zupełnie inne znaczenie.
Okazuje się ,że w ten sposób zostało oszukanych bardzo dużo Polaków. Były sprawy sądowe,a pobieraczek wciąż naciąga ludzi.
Napisałam pismo (zgodnie z podpowiedzią na forum), o odstąpieniu od umowy. Wysłałam list za potwierdzeniem odbioru. Okazuje się ,że firma zmieniła adres i list wrócił.
Już nigdy nie zarejestruję się na żadnej nowej stronie internetowej. Szkoda moich oczu do czytania kilku stronicowych regulaminów. A ufać językowi polskiemu jak się okazuje nie można. Bo może się okazać, że w niedługim czasie , ktoś znowu zmieni znaczenie wyrazu rejestracja na..............( nie wiadomo na co).
Kończę te smutne wywody.Mam nadzieję,że nie natrafiliście do tych czas na tę stronę. A od dziś omijajcie ją z daleka.
Nie wolno czerpać korzyści z rzeczy niegodziwych!
Głośne były sprawy z tym pobieraczkiem, nie jesteś pierwsza. Przykre to.
OdpowiedzUsuńWycieczka, pomimo pogody była udana. Nie widziała takich spodni na deszcz. Fajnie ze masz taka zgraną grupę do jazdy. Pozdrawiam
Piekna wycieczka, chyba zazdroszcze ci takiej grupy, ktora mobilizuje do ruchu i przyjemnych przygod. Jednak w Warszawie wiosna jest bardziej opozniona, te kwitnace krzaczki sa przepiekne..
OdpowiedzUsuńDobrze ze zawiadamiasz o takich niesumiennych stronach internetowych..trzeba sie pilnowac i to jest denerwujace...
pozdrawiam cieplo i czekam na wiecej relacji z wycieczek.
Tereniu jesteście wspaniałą grupą,nawet jak pada deszcz wyglądacie kolorowo i tryska od Was dobry humor...Ze stronami internetowymi różnie bywa i zanim się zalogujesz to trzeba czytać regulamin,a najlepiej się nie rejestrować jak nie jest się pewny strony.Cieplutko pozdrawiam sympatyczną grupę...
OdpowiedzUsuńWycieczka mimo malutkiego deszczu była udana.
OdpowiedzUsuńJesteście wspaniali, ani deszcz, ani zimno Wam nie przeszkodzi w realizacji planów. Świetnie wyglądacie na tle kwitnących drzew. Unikam rejestracji na niepewnych stronach internetowych, bo może to być kłopotliwe :-(. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się,że mam takie wspaniałe koleżanki!!! Wiem,że to "mrówki" w nogach nie dają Wam siedzieć spokojnie w domu.Was wzywa świat i przygoda.Tak trzymać!Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńDobrze mieć takich wspaniałych przyjaciół. Piękne zdjęcia, fajna wycieczka
OdpowiedzUsuńTeniu, dziękuję za ostrzeżenie, ja bardzo niechętnie rejestruję się gdziekolwiek, potem kończy się to nagabywaniem, dzwonieniem, namolnym namawianiem. Grupa wspaniała, wycieczka udana, mimo deszczyku wiosennego, a takiej kwitnącej tarniny czekam z utęsknieniem, serdeczności.
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńBardzo, ale to bardzo ucieszyła mnie Twoja wizyta na moim blogu... świat jest taki malutki :) dziękuję Ci za komentarz...odpisałam Ci pod nim:)
Serdeczności zasyłam :)
Tenia potrzebuję Twojej pomocy, chodzi o fot. z przeszłości, napisz do mnie proszę na m.kaczanowska@gazeta.pl
OdpowiedzUsuńpodeślę...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń...
OdpowiedzUsuńWybacz Tereniu, że jest tyle moich wpisów, ale postanowiłam d wejść na Twoja stronę. Próbowałam różnych sposobów i chyba udało się.
OdpowiedzUsuńA teraz do rzeczy ta pierwsza roślina to Szczawik zajęczy zwany też regionalnie Zajęczą kapustą. W Polsce spotykamy najczęściej z białymi kwiatami. W Izraelu spotkałam kwitnące na żółto.Rośnie w zaroślach i lasach.Podczas następnej wycieczki jak spotkacie tę roślinę, proszę zerwać jeden liść i rozgryzać do momentu, aż poczujecie smak. W ten sposób przekonacie się dlaczego ma taką nazwę.
Roślina ta może być używana na zupy i sałaty zamiast szczawiu !!!
Druga roślina to fiołek.( na 100%).
OdpowiedzUsuńW Polsce w stanie dzikim występuje 8 gatunków Fiołka.
Ten, który spotkałyście to Fiołek błotny lub mokradłowy.Za mało danych. Przy robieniu zdjęć należy uwzględnić kwiat i koniecznie liście, ponieważ poszczególne gatunki różnią się kształtem liści i kolorem kwiatów.
Błotny ma liście nerkowate i kwiaty bladolila, 2 płatki ciemnofioletowe, żyłkowane.
Opisy super. Teraz pewnie bębę zaglądać częściej.
W ten sposób pragnę z Wami brać udział.