sobota, 3 listopada 2012

Pamięć

Zobaczyłam dziś w facebooku (http://www.facebook.com/JaninaChrebela) zdjęcie pomnika.

Zdjęcie,  które chciałabym zadedykować nam ,wszystkim mamom ,opłakującym swoje dzieci, które zbyt szybko odeszły.
Jestem mamą Grzesia (zginął w 1995r,w roku w którym miał skończyć 18 lat)
                                                   Zawsze będziesz ze mną.




18 komentarzy:

  1. Teniu, nie wiem co powiedzieć. Nie wyobrażam sobie bólu po stracie własnego dziecka. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dla matki, to największa tragedia, gdy dzieci odchodzą przed nią.Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana Teniu. CI których kochamy, nie odchodzą od nas NIGDY.
    Rozstajemy się z NIMI na chwilkę aby spotkać się na WIECZNOŚĆ.
    Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Teniu,łączę się z Tobą w bólu i modlitwie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Współczuję z całego serca. Każdy niesie jakiś krzyż. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze będę myślami przy min,znałam Grzesia.Z modlitwą łączę się z Wami.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję za wszystkie serdeczne słowa.
    Myślałam,że po latach uda mi się napisać o Grzesiu bez bólu.
    Myślałam....
    Ale tak jak napisała Anna -każdy niesie jakiś krzyż.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tez sobie podobnej tragedii nie wyobrazam, wiec tylko usciski serdeczne dla Ciebie...

    OdpowiedzUsuń
  10. Smierc bliskiej osoby laczy osoby, ktorych nie znamy. Kazdy ma prawo do bolu, do dzielenia sie nim, do wlasnych odczuc i nie wazne, czy to jest bol po stracie rodzicow, dzieci czy wspolmalzonka.
    Jestesmy po to by sobie pomoc, by podzielic sie swoimi troskami i wzajemnie wspierac sie .

    OdpowiedzUsuń
  11. Teniu, my tylko żegnamy się z naszymi chłopcami na krótką chwilę jaką jest życie. Światełka dla Grzesia (*)(*)(*) a Ciebie przytulam i serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Teniu i Grzes jest na pewno przy Tobie...

    OdpowiedzUsuń
  13. ...On żyje w Tobie, jak niegdyś...nie jest namacalny, ale Jest! ...łączysz się z Nim niewidzialną dla nikogo nicią...otulasz kołderką tęsknot, kołyszesz w rytm wspomnień...

    OdpowiedzUsuń
  14. I ja noszę w sobie ten ból, choć moja Natalka żyła tylko 25 dni.
    Pozdrawiam Cię, Teniu.

    OdpowiedzUsuń
  15. Tereniu smutne to chwile i nie da się zapomnieć,Ty jako matka największy nosisz w sobie ból...Ale i mi łezka zalśniła na widok zdjęcia Grzesia...
    Ucałuję delikatnie Twoja duszę
    Kiedy w nieba zapatrzony dal wyruszysz
    Ujmę serce obolałe w obie dłonie
    Wonią kwiatów je opatrzę – róż- magnolie
    W bukiet nitkę wplotę promienistą
    Z barw szlachetnych nutę jedwabistą
    Przyodzieję Cię na drogę w szatę białą
    Słów czułości wieczorami wyszywaną
    Ramionami Cię oplotę, sztandar w dłoni
    W noc poniesiesz by nie zbłądzić w mrocznej toni…
    Światełko pomięci [*]spoczywaj w pokoju [*]

    OdpowiedzUsuń
  16. Często odwiedzam grób Grzesia.

    OdpowiedzUsuń