sobota, 29 sierpnia 2015

Kamieniec Ząbkowicki.

Właśnie wróciliśmy z corocznej wyprawy w górach.
Tym razem zwiedzaliśmy Ziemię Kłodzką.
Po drodze zatrzymaliśmy się na południu województwa dolnośląskiego w Kamieńcu Zębowickim w celu zwiedzenia pałacu , którego budowę rozpoczęto w 1838r na zlecenie ówczesnej właścicielki tych ziem królewny niderlandzkiej Marianny Orańskiej.
U podnóża wzgórza na którym znajduje się zamek, uwagę naszą zwrócił potężny budynek kościoła , zbudowany w neogotyckim stylu.            
Jest to dawna świątynia ewangelicka, wybudowana w 1885r.
Wewnątrz poczułam lekkie rozczarowanie, sala piękna, olbrzymia ale prawie pusta.
 Obecnie pełni rolę centrum kultury - mieści się w nim Gminne Centrum Wystawiennicze. Obok wystaw odbywają się tu również widowiska i koncerty. Przynajmniej wykorzystana jest akustyka pomieszczenia.
Po obejrzeniu weszyliśmy na stok.
Po chwili z poza drzew zamajaczyła sylwetka pałacu,

a za moment, wysoko na wzgórzu, zobaczyliśmy pałac w całej okazałości.
Tak naprawdę nie wiedziałam czego się spodziewać. Nie jest to ruina, ale   widać, że wiele jest tu jeszcze do zrobienia.
Pod murami pałacu zatrzymaliśmy się na zrobienie wspólnego zdjęcia  .
Bluszcz i ostre promienie słońca ukryły niszczejące mury
i nagle, przez chwilę zobaczyłam pałac z  dawnej świetlność.

Wielokrotnie zachwyciła mnie architektura pałacu,


                                                             krużganki 
, kolumny i sklepienia neogotyckie.

Kilkusetletni bluszcz dodawał uroku starym murom.


Zabudowania wokół były w tym samym stylu co pałac, wydawało się ,że wciąż jesteśmy na pokojach.

Nie robiłam zdjęć komnatom pałacowym, bo większość z nich wymaga jeszcze remontu, a te już uporządkowane są prawie puste.
W jednym z pomieszczeń było lustro,
więc zgodnie z moją wycieczkową tradycją zrobiłam sobie w nim zdjęcie.

Mimo ,że podczas zwiedzania było chłodno i siąpił deszcz byliśmy bardzo zadowoleni, że mogliśmy zobaczyć pałac i posłuchać ciekawych opowieści,  miłej przewodniczki, o historii pałacu i życiu Marianny Orańskiej.
Na zakończenie wspólne zdjęcie.
Mam nadzieję ,że z naszej wycieczki w górach napiszę jeszcze kilka postów, bo wszystko co widzieliśmy, co usłyszeliśmy i co robiliśmy jest godne zapisania:))

Pozdrawiam serdecznie :))




















5 komentarzy:

  1. Dobrze rozpoczęta nasza wycieczka, a jeszcze lepiej opisałaś jej pierwszy krok w swoim blogu. zdjęcia oddają niesamowity klimat tego pałac. Czekam na dalsze posty i cieplutko pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki piekny palac, i widac, ze nie jest to ruina i ze ma sie dobrze, moze kiedys i wnetrza beda zachwycac...pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ziemia Kłodzka jest miejscem, do którego chciałabym jeszcze kiedyś wrócić...a monumentalne budowle, które pokazałaś robią wrażenie!
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekna okolica, piekne miejsca . Mnóstwo pałaców , zamków wartych zwiedzenia. Uwielbiam takie miejsca i zawsze chociaż przez moment wyobrażam sobie życie przed laty w tym miejscu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna wycieczka, pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń