W minioną niedzielę naszą wyprawę prowadził pan Leszka.
Gdy jeździmy sami , nie mamy opracowanej trasy , jedziemy najczęściej znanymi nam ścieżkami, zachwycamy się przyrodą, świeżym powietrzem i własnym towarzystwem.
Pan Leszek ma zawsze opracowaną trasę.
Tym razem jechaliśmy śladami dawnych wyrobisk węgla brunatnego w okolicach Świebodzina.
Trasa: Świebodzin-Rozłogi- Wilkowo - Lubrza - Ługów - Świebodzin. Około 30km
Pierwszy postój w Rozłogach.
następny w Wilkowie.
W Lubrzy, znajduje się średniowieczne grodzisko,
na wzgórzu porośniętym drzewami
są tylko pozostałości po wieży.
Mijając śluzę na rzece Rakownik
dojeżdżamy do północnego krańca wioski
gdzie znajduje się odrestaurowany bunkier.
W drodze powrotnej skręcamy na drogę w kierunku Ługowa.
Zatrzymujemy się w lesie w pobliżu starego wyrobiska węgla brunatnego.
Pozostałości po budynkach
Jak las to i grzyby.
Te do jedzenia
i te do oglądania.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających:))
Zwiedziłaś świetne pamiątki minionej epoki. Wyrobiska, pozostałości po wieży, bunkier. Piękna trasa. Zazdroszczę bliskości lasów i mnóstwa natury. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeniu, ile nowych rzeczy dowiedziałam się z tego postu. Rzeka Rakownik - to dla mnie coś nowego, nigdy nie słyszałam. Dzięki za przekazanie wiadomości. Ślę pozdrowienia :)))
OdpowiedzUsuńŚwietne fotki z wyprawy-pozdrawiam
OdpowiedzUsuń