poniedziałek, 17 października 2011

WYPRAWA ROWEROWA 18



Trasa: Świebodzin-Rozłogi- Wilkowo-siedlisko Krzemionka-Ługów-Świebodzin

Niedziela 15 październik. Słońce świeci ale jest chłodno.W nocy był  pierwszy przymrozek.
Stawiliśmy się, jak zawsze, na miejscu zbiorki. . Postanawiamy jechać krótką trasą.
W czasie jazdy robimy kilka korekt i wyszło jak zawsze ponad 20km(dokładnie 23km).


Jedziemy polną drogą w kierunku Rozłóg.


Na chwilę zatrzymujemy się pod znajomym dębem w Rozłogach.


Ruszyliśmy w kierunku ścieżki rowerowej , którą dojedziemy do Wilkowa.

Następny przystanek na naszej owocowej alei.

                               
                          Tym razem to gruszki nas "zatrzymały".Były duże  i smaczne.


Z alei skręciliśmy w polna drogę przylegającą do lasu.

Tu zatrzymaliśmy się na tradycyjny łyk kawy.

W niedzielę mieliśmy solenizantkę, Jadwigę. Odśpiewaliśmy " sto lat"
                           
Wręczyliśmy kwiaty(trochę mało tych kwiatów,ale cóż jesień)

                                   Jak widać Jadzi podobały się te drobne kwiatki.
Podczas przerwy ,jak zawsze,u nas  wesoło.

Ignacy znalazł jednego grzybka.
Żartom i opowieściom nie było końca.
Mimo słońca ,czuło się jednak chłód.
Rowery ładnie prezentowały się pod drzewami ,ale trzeba było je wziąć i ruszać dalej.
Muszę przyznać, że po drodze,trochę się obijałam. Zdjęcia robił przede wszystkim Andrzej.
Droga którą wracaliśmy.

                                           
                                         Piękne  jesienne-puste pola.

                                     
                     Przy tym wiadukcie jeszcze nie byliśmy .

                               Alicja zaproponowała,żeby poczekać na pociąg.
Dobrze wiedzieliśmy ,że propozycja Alicji to żart.
Jeszcze  jedno zdjęcie i powrót do domu.
Słońce jesienne, mimo ,że nie grzeje już tak jak latem, jest bardzo ostre co widać na zdjęciach.

6 komentarzy:

  1. Oj wycieczkowicze Was nawet zimno nie zatrzyma.Trzymajcie tak dalej :-). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Tylko Wam pozazdrościć wycieczki, tego, że macie siebie nawzajem, wigoru, bo wiek przecież różny, radości jaką sobie sprawiacie, no i przede wszystkim splendoru zdrowotnego!

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj poznałabym wasze tereny. Są świetne do jazdy rowerowej. Cudnie wszystko opisujesz. Pozdawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję,za miłe komentarze:))

    Giga- nam też każda wyprawa wydaje się ostatnia przed wiosną,ale gdy przychodzi słoneczna niedziela zbieramy się i jedziemy:))

    Daniela- nikt nie wie jak długo będziemy sprawni,więc trzeba wykorzystać każdy dzień.Ja oczywiście wierzę ,że jeszcze trochę pojeździmy:))

    ankaskakanka - mam nadzieję ,że ktoś ,kiedyś pojedzie naszymi trasami.Może to będziesz Ty:))

    Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie,pięknie,to juz Wasza 18 wyprawa rowerowa,każda inna i wnosi coś nowego.Jesteście wszyscy fantastyczni.Pozdrawiam:)Do rychłego zobaczenia:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteście wspaniałą grupą.Każda wasza wyprawa rowerowa wnosi coś nowego...Zdjęcia piękne...Buzie roześmiane...Cieplutko pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń