W ostatnim czasie spotkały mnie dwie nieprzyjemności. Jedna to z tą przestrzenią o której już pisałam ,
a druga ....
O drugiej napiszę w następnym poście.
Muszę się przyznać, że od kilku dni nie podchodziłam do komputera. Byłam zła. Tak naprawdę nie wiem czy na komputer czy bardziej na siebie, za nie czytanie dokładnie regulaminu. Były chwile , w których myślałam , że zrezygnuję z używania komputera.
Dzisiaj jednak postanowiłam załatwić pierwszą sprawę. Ponieważ nie mogę znaleźć regulaminu, ani miejsca w którym mogłabym opłacić przestrzeń na zdjęcia , postanowiłam napisać ten post. W trakcie wprowadzania zdjęć pokaże mi się komunikat i wtedy dokonam wpłaty.
W czasie zwiedzania miasta ,chodziliśmy za różową parasolką.
Na zdjęciu nasza grupa ,prawie w komplecie .
Katedra Berlińska-wygląda na bardzo starą.
Zrekonstruowano ją, od podstaw, dopiero pod koniec XX wieku
Pierwsza msza odbyła się w 1993roku.
Na Wyspie Muzeów od której zaczęliśmy zwiedzać miasto jest wiele pięknych budowli w których znajdują się galerie,muzea,biblioteka i Uniwersytet.
Zdjęcia kilku z nich.
Przez parę minut posiedzieliśmy na czerwonym dywanie.
Dużą część Berlina zwiedziliśmy jeżdżąc autokarem.
Podczas jazdy nie robię zdjęć ,bo wiem z doświadczenia ,że nie są wówczas najlepsze.
To zdjęcie zrobiłam gdy autobus zatrzymał się na skrzyżowaniu.Widać na nim pierwsze oznaki wiosny.
Podczas zwiedzania były chwile zadumy.
Pomnik poświęcony ofiarom holocaustu.
Tablica upamiętniające Berliński Mur.
Fragment muru , a za nim już współczesny Berlin.
A to już Brama Brandenburska,

pod którą oczywiście zrobiliśmy zdjęcie.
Wejście do ZOO .
Zwiedzanie zakończyliśmy w Centrum Handlowym "Arkadia",gdzie panuje już świąteczny nastrój.
Jeszcze kartka z mojego notesu.
Dobrnęłam do końca i nie pokazał się komunikat . To dzięki tobie Gigo. Zrobiłam jak radziłaś. Zmniejszyłam zdjęcia i odczekałam kilka dni . Dziękuję:))
Nie wiem na ile to starczy . Zobaczymy.