niedziela, 5 maja 2013

Wyprawa rowerowa 3/2013r


Naszą wczorajszą wyprawę mogłabym zatytuołwać  "Picnik u Jagody"
Pogoda była piękna, ciepło, słonecznie, w sam raz na  odpoczynek na wsi.
Po długim weekendzie zebrało się nas tylko dziewięcioro.
Pierwszy przymusowy przystanek w Chociulach.

                            Nasz serwisant jak zawsze gotowy do udzielenia pomocy.

                               Zdjęcie grupowe zrobiliśmy dopiero w Rudgerzowicach.
                                     Na tle szachulcowego kościółka.
Jechało nam się bardzo dobrze. Pogoda piękna ,a na szosach pustka.
                                                     Tylko my i przyroda.
Żartowaliśmy ,że pewnie policja zatrzymała ruch pojazdów mechanicznych.
                           W lesie zauważyliśmy kwitnącą czeremchę.
 Po przyjeździe na miejsce, okazało się, że Basia upiekła placek( był tak pyszny ,że znikł nie wiadomo kiedy).

                                     Andrzej  od razu zajął się grilem.
                                   Michał przygotowywał kiełbaski.
                                                   Lila i Irenka zajęły huśtawkę.
A ja?
Ja oczywiście robiłam zdjęcia.
Nie ma nic piękniejszego niż ogród wiosną.
                                             Kwitnące drzewa owocowe.
                                                          Magnolia ,
                                      o przepięknych" tulipanowych" kwiatach,
                                            Różowo kwitnący migdałowiec
                                                   i forsycja na tle zielonego świerku.
                                Panowie "pilnujący  " kiełbasek to też niezły widok.
Później ucztowaliśmy.
                                         Placek (prawdziwy tort ) upiekła Jagoda.
                                    Upieczone kiełbaski też były pyszne.
Gdy Polak najedzony to zadowolony.
                                            Proszę, jakie mamy radosne twarze.
                                              A po posiłku zabawa

                                         
                                  O piątej poszliśmy pod kapliczkę na majowe.
Pisałam już kiedyś ,że kapliczkę tą wybudowała Jagoda z bratem.
W Osogórze mieszka ,druga nasza koleżanka z UTW, Danusia .
                                Te zdjęcia zrobione są w jej  zaczarowanym ogrodzie.
Było nam tak dobrze na naszym picniku, że w drogę powrotną ruszyliśmy po osiemnastej.
Basia zrobila piękny bukiecik,

                                                    którym podziękowaliśmy gospodyni.

Wracaliśmy  nowo wybudowaną trasą,
                                             jeszcze nie otwartą.
Cztery pasy autostrady tylko dla nas. Tak dobrze to już nigdy nam nie będzie.
W sumie przejechaliśmy 19 km.
Za nami, następny , bardzo miło spędzony  dzień.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających:)

9 komentarzy:

  1. Wyprawa udana.Piękna pogoda i trasa.
    Grilowanie u Jagody udane.Tereniu Twoje zdjęcia są piękne i to że z nami wędrujesz po drogach dobrych i tych nie za bardzo udanych.
    Czeka nas następna wyprawa UTW ODKRYWCY

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne tereny, tak tam zielono. Piknik chyba udany, jak i cała wycieczka. Zazdroszczę tak zgranej grupy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniała wycieczka, cudny majowy krajobraz i te magnolie...przepiękne!
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Moje miłe koleżanki i koledzy w "akcji". Pięknie spędziliście niedzielne popołudnie. Pozdrawiam całą grupę, a Tenię szczególnie za ciekawy post i fantastyczne fotki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super!! tylko pozazdrościć takich wypraw :) zgrana ekipa, piekne zdjęcia, aby tak dalej :) Pozdrawiamy!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz Kochana jeszcze Ci tego chyba nie pisałam. Ale każda moja wizyta i oglądanie tych WASZYCH wypraw ładuje moje "akumulatorki":))))))))Nie sposób się nie uśmiechać z przyjemnością oglądając WAS takich zadowolonych.Tak jest i tym razem.
    Bardzo wielkie dzięki za to Teniu, wraz z serdecznymi pozdrowieniami:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku, też bym się załapała na taki piknik, a zwłaszcza na to ciacho, i zjadłabym 2 kawałki; prześliczny bukiecik, przecudna majówka; też mamy kawałek autostrady, jeszcze nieoddany, gdzie można porowerkować, ale ja nie mam czasu, zrobił się ze mnie robotnik budowlany; tak trzymać Teniu, macie w sobie tyle pogody ducha, a nie, jak co niektórzy, tylko zgorzknienie i pretensje do świata, żadnego pomysłu na wolny czas, tylko: Nudzi mi się, zajmujcie się mną!
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetna wycieczka :) Chwile spędzone w miłym towarzystwie bezcenne. Piękne fotki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Piknik w Waszym wykonaniu jest wspaniały...Potraficie się świetnie bawić...Tereniu fotki super...Cieplutko pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń