poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Wyprawa rowerowa 10 /2013

Pogoda  była wczoraj niezła. Temperatura owszem była zbyt wysoka, ale lekki wietrzyk powodował , że nie czuło się tego upału.
Przed wyjazdem były chwile w których mój udział w wyprawie był pod wielkim znakiem zapytanie..Próba dopompowania powietrza skończyła się na tym,że wszystkie powietrze uszło z dętki.
Potwierdziło się przysłowie, że "przyjaciół poznaje się w biedzie"
 Grupa cierpliwie czekała na mnie,
                            a  gdyby nie pomoc Basi męża, nigdzie bym nie pojechał.

                                           Nareszcie uśmiechnięci gotowi do startu.
Trasa:Świebodzin - jezioro Czerniak- jezioro Wilkowskie- Świebodzin.  Około 25km.
                                       Zatrzymaliśmy się dopiero nad jeziorem Czrniak.
                                                       Gdzie wypiliśmy kawę
                                         i spędzilismy miłe chwile .
                                                        Ruszyliśmy dalej.
Minęliśmy Ołobok i zatrzymaliśmy się na przy przydrożnych drzewach owocowych.

                              Opadło tyle śliwek i gruszek ,że żal było je ominąć.

Po chwili ruszyliśmy dalej..
Wokół rozciągały się puste pola .
                                           Zatrzymaliśmy się na zrobienie zdjęć.
Później próbowaliśmy ruszyć belę z miejsca.
                  Część z nas pomyliła kierunki.
Teraz kierunek jest dobry,ale chyba nie wszyscy się przyłożyli.
Za to Jadzia, nasza siłaczka, nie miała żadnych problemów z wprawieniem beli w ruch:))
Na rżysku świetnie  bawiliśmy się.
Ruszyliśmy dalej .
Jadąc ścieżką rowerową wokół jeziora Wilkowskiego zatrzymaliśmy się przy zamku.
Na " naszej"  ławeczce skończyliśmy pić kawę.
Jadzia jeszcze raz przeczytała nam historię zamku.

Na koniec kiść owoców czarnego bzu.
Jak zawsze pozdrawiam wszystkich serdecznie i do usłyszenia.

10 komentarzy:

  1. Brawo Teniu. Ja wczoraj przy 23 km, zaczęłam marudzić, że duszno, że głowa mnie boli i bałam sie że nadejdzie burza, a my tak daleko. Zrobiliśmy 35 km. Jeśli masz smartfona ściągnij sobie program Endomondo, tam zarejestrujesz wszystkie jazdy, trasy, kilometry i spalone kalorie. Fajny program. Ale Was bardzo podziwiam. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Teniu,
    Uwielbiam Was, jest w Was tyle życzliwości, bezinteresowności i zgrania, że ...pozazdrościć!
    Serdeczności:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajna wyprawa i ciekawie opisana :) Podziwiam Wasz zapał !!! Widać, że pogoda dopisała. Zazdroszczę zgranej ekipy :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudownie mieć takich wspaniałą grupę, z którą można spędzać czas. Zawsze podziwiam Wasze wycieczki. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne klimaty:) Zazdroszczę wyprawy pełnej pozytywnych wrażeń! Uwielbiam widoki pól, łąk, lasów... :) Pozdrawiam wakacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Teniu, takiej zgranej ekipy ze świecą szukać!!!Zawsze u Was coś się dzieje ciekawego. Pozdrawiam i buziaczki zostawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Tereniu chwalą bardzo naszą zgraną grupę więc bardzo serdecznie zapraszamy do naszego grona będzie nam bardzo miło.
    Będziemy podziwiać pola już po żniwach łąki i wybierzemy się na grzyby!!!!!!!!!!!!!!!Serdecznie pozdrawiam do zobaczenia!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastyczna wycieczka...Urocze klimaty...Cieplutko pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń