Tak jak pisałam po zwiedzeniu Lubniewic ruszyliśmy do Sulęcina.
Czas spędzony w Sulęcinie zorganizował dla nasz kolega Bogdan. Udaliśmy się do szkoły w której pracował trzydzieści lat.
Przed wejściem piękne rododendrony.
W holu tablica patrona szkoły.
My udaliśmy się do stołówki,
gdzie zjedliśmy pyszny obiad
i powitaliśmy przewodnika.
Przewodnik to z zawodu fotograf, a z zamiłowania historyk Sulęcina. Chętnie oprowadzał nas i opowiadał o ciekawych miejscach swojego miasta.
Willa Neuenfelda z końca XIX wieku.
Gotycki kościół z XIII w.
z (prawdopodobnie) głowa światowida.
Przed rynkiem,
a w centralnym punkcie fontanna.
Za fontanną widać kamieniczki z XVIII i XIX wieku.
Następnie udaliśmy się do Domu Joanitów,
gdzie obejrzeliśmy wystawę poświęconą historii Sulęcina.
Spotkaliśmy tu również członkinie Sulęcińskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku.
Zostaliśmy poczęstowani kawą
Przedstawicielka UTW opowiedziała nam o ich działalności. O swoich osiągnięciach i o tym co chcieliby by jeszcze zmienić .
W imieniu naszej grupy podziękowała jak zawsze Marylka.
Zostaliśmy poczęstowani kawą
Przedstawicielka UTW opowiedziała nam o ich działalności. O swoich osiągnięciach i o tym co chcieliby by jeszcze zmienić .
W imieniu naszej grupy podziękowała jak zawsze Marylka.
Tym spotkaniem zakończyliśmy naszą wizytę w Sulęcinie.
Chcę jednak napisać jeszcze jedną bardzo ważną rzecz o tym mieście .Jako miłośniczka jazdy na rowerze zazdroszczę im ścieżek rowerowych.
W skład sieci szlaków rowerowych w okolicach Sulęcina wchodzą:
- trzy duże pętle każda o długości 90km,
-trzy małe pętle , o długości odpowiednio 19km, 20km, 14km .
W samym mieście znajduje się 14,9km .
Chcę jednak napisać jeszcze jedną bardzo ważną rzecz o tym mieście .Jako miłośniczka jazdy na rowerze zazdroszczę im ścieżek rowerowych.
W skład sieci szlaków rowerowych w okolicach Sulęcina wchodzą:
- trzy duże pętle każda o długości 90km,
-trzy małe pętle , o długości odpowiednio 19km, 20km, 14km .
W samym mieście znajduje się 14,9km .
Jak to się ma do naszego miasta?
Owszem w okolicach Świebodzina mamy dwie ścieżki rowerowe :
- w kierunku Chociul to chyba około 4km,
-w kierunku Lubogóry nie wiem ale chyba jest krótsza.
Po oddaniu ścieżki rowerowej wokół jeziora w Wilkowie , możemy powiedzieć ,że mamy jedną pętlę.
W samym mieście, które ma prawie dwa razy więcej mieszkańców niż Sulęcin nie ma żadnej ścieżki rowerowej.
Jak to jest ,że w jednym mieście można a w drugim nie?
Rozpisałam się? Być może , ale marzy mi się przejazd przez nasze miasto ścieżką rowerową, żeby nie jechać ulicami między samochodami narażając się na ......., lub chodnikiem narażając się na mandat i uwagi niezadowolonych przechodniów.
Na koniec kilka zdjęć z ośrodka Kormoran, gdzie zatrzymaliśmy się na chwilę w drodze powrotnej.
i zieleń.
To już koniec mojej relacji z ostatniej wycieczki. Może niepotrzebnie rozpisałam się tak dużo o ścieżkach rowerowych , ale...
Jak zawsze, serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających:))
- w kierunku Chociul to chyba około 4km,
-w kierunku Lubogóry nie wiem ale chyba jest krótsza.
Po oddaniu ścieżki rowerowej wokół jeziora w Wilkowie , możemy powiedzieć ,że mamy jedną pętlę.
W samym mieście, które ma prawie dwa razy więcej mieszkańców niż Sulęcin nie ma żadnej ścieżki rowerowej.
Jak to jest ,że w jednym mieście można a w drugim nie?
Rozpisałam się? Być może , ale marzy mi się przejazd przez nasze miasto ścieżką rowerową, żeby nie jechać ulicami między samochodami narażając się na ......., lub chodnikiem narażając się na mandat i uwagi niezadowolonych przechodniów.
Na koniec kilka zdjęć z ośrodka Kormoran, gdzie zatrzymaliśmy się na chwilę w drodze powrotnej.
Jezioro,
słońcei zieleń.
To już koniec mojej relacji z ostatniej wycieczki. Może niepotrzebnie rozpisałam się tak dużo o ścieżkach rowerowych , ale...
Jak zawsze, serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających:))
Dzięki Teniu za Twoje relacje;)Pokazujesz miejsca,których pewnie nigdy nie zobaczę ,a które dowodzą,że Polska to cudny i różnorodny kraj.Docieniam ją chyba dopiero teraz tak na 100% ,kiedy jestem na emigracji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię cieplutko,chociaż u nas 12 stopni;)
Po przeczytaniu Twojego komentarza Ilonko, nasunął mi się wiersz Broniewskiego " Mnie ta ziemia od innych droższa..."
UsuńSuper wycieczka. W Sulęcinie mieszkała moja koleżanka ze studiów, ja niestety nigdy tam nie byłam. U nas też ciężko jeździć po mieście. W sumie mamy wyodrębnione ścieżki, ale i tak chodzą po nich ludzie. Ciężko jest też wyjechać z miasta, wiesz jak auta jeżdżą szybko. Wkurzam się zanim dojadę na jakąś normalną ścieżkę. Zazdroszczę gminom tych tras, to dobrze zainwestowane pieniążki, przyniosą społeczeństwu i spokój, i bezpieczeństwo i zdrowie.
OdpowiedzUsuńAle się rozpisałam......
Pozdrawiam serdecznie
Uważam dokładnie tak jak Ty Aniu.
UsuńPozdrawiam serdeczne:))
Teniu, piękna i wyczerpująca relacja z pobytu w Sulęcinie. Twoje posty to prawdziwa promocja naszej urokliwej Ziemi Lubuskiej. A co do ścieżek rowerowych to masz rację, nasz Świebodzin nie ma się czym pochwalić, a szkoda. Ślę pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńJa jak Ilona Szczesna...kiedy ogladam takie relacje z Polski, ciesze sie,ze tak ladnie wyglada, miasta, parki, kwiaty, kamieniczki, czysto, zadbane...pewnie porownuje natychmiast z zaniedbana bardzo Wenezuela, ktora jest niezmierne bogatym krajem a ktora wyglada wrecz odwrotnie. Poza tym instytucja UTW wydaje mi sie cudownym pomyslem.
OdpowiedzUsuńJuz niedlugo bede chyba w Warszawie, jezeli uda mi sie w koncu kupic bilet, bo juz staram sie to zrobic caly miesiac i kolejne linie lotnicze wycofuja sie z tego kraju.Wyglada na to ,ze w poniedzialek bede miala bilet w rece...kolumbijskie linie lotnicze ! no i zobacze Bogote...tez dobrze...caluje Cie mocno
Mam nadzieję Grażynko ,że uda Ci się przyjechać do Polski w najbliższym czasie. Oczywiście "Bogota ..też dobrze", każda zmiana przyniesie coś nowego.
UsuńNasze miasta są,rzeczywiście coraz piękniejsze, a twórczyni UTW należy się wieeelka nagroda.
Pozdrawiam serdecznie :))
Piękne zdjęcia, fajna wycieczka, sporo zwiedziłaś -pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna wycieczka.Piękne miejsce. No i te ścieżki rowerowe do pozazdroszczenia. U mnie jest ich również stanowczo za mało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Nieźle. To Ty taka "wycieczkowa" jesteś...
OdpowiedzUsuńZ wielką przyjemnością po latach wracam do wspomnień i czasu spędzonego razem. Dziękuję:)
OdpowiedzUsuń