Rzeczywiście jest we mnie jakiś pęd do poznawania, do nauki czegoś nowego.
Wiem robiąc jedną rzecz można dojść do perfekcji.
Mi jednak nie o to chodzi ja chcę poznać wiele rzeczy , wiele metod, wiele sposobów w różnych dziedzinach. Cieszę się jak dziecko gdy odkrywam że zrozumiałam , że potrafię .
Na pisanie o tym wszystkim, niestety, najczęściej brakuje mi czasu.
Na zajęcia koła plastycznego dla dorosłych w Domu Kultury chodzę już drugi rok.Jesteśmy już po pierwszej wystawie. Zdjęcie z wernisażu zamieściłam w poprzednim poście .Dziś chcę pokazać obrazy jakie powstały w ciągu półtorarocznego mojego chodzenia na zajęcia.
Pierwszą moją pracę wykonałam suchymi pastelami patrząc na ustawione na stole naczynia.
Druga była już wykonana farbami akrylowymi.
Do trzeciej pracy nasza instruktorka pani Wiolettka utworzyła kompozycję z wiszących krzeseł.
Każde krzesło tworzyło własną trójwymiarową przestrzeń
Następne prace to również martwa natura.Na zdjęciu nasza opiekunka przed kompozycją którą utworzyła z materiałów ,misek ,garnków i kubków.
Każda z nas wybrała pod jakim kątem i jaką część ekspozycji chce namalować.
Prace wykonałyśmy temperą, kolory nie musiały być takie jak w rzeczywistości..
Nasze prace w trakcie malowania.
Lubię kolory stonowane, beże brązy.
W tej pracy celowo użyłam jaskrawych kolorów.
Następnym tematem prac było niebo. Na formacie dwa razy większym niż zwykle mój pędzel poruszał się po omacku jak człowiek w gęstej mgle.
Portret miał być ostatnią naszą pracą przed wystawą.
Nawet ktoś zrobił mi zdjęcie podczas malowania.
Ta zerkająca dama to mój pierwszy portret wykonany na płótnie farbami akrylowymi.Dziś widzę ,że nad twarzą mogłabym jeszcze popracować. Wtedy bałam się już czegokolwiek ruszyć, ale dzięki temu że namalowałam go na zajęciach, powstały w domu cztery portrety moich wnuków.( pokazywałam je tutaj i tu)
Przed samą wystawą ukończyliśmy jeszcze rysunki ornamentów.
Ponieważ tytuł naszej wystawy brzmiał POMIĘDZY więc jak najbardziej pasował .
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających bardzo serdecznie:))
Ale Ty Teniu jesteś zdolna. Piękne malujesz obrazy. Szczególnie podoba mi się ten z panią zerkającą i ten z krzesłami. Maluj, bo potrafisz. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że chodzisz na takie zajęcia, bo widzę, że malowanie sprawia Ci przyjemność. Podobają mi się woje prace. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że malowanie portretów to najtrudniejsza sprawa, a Ty doskonale radzisz sobie . Twoje portrety podobają się, to ważne, a więc nie ustawaj i maluj dalej ! Życzę powodzenia i twórczej weny :)
OdpowiedzUsuńTeniu, bardzo mi sie podobaja Twoje obrazy, portret, martwa natura, na dodatek ladnie kolorystycznie je ubarwiasz, ,,gratuluje
OdpowiedzUsuńPiękne prace Fajnie móc chodzić na takie warsztaty
OdpowiedzUsuńOniemiałam.
OdpowiedzUsuńSzłam na dół,ogladalam zdjęcia i z każdym nastepnym obrazem mówiłam,,ten mi się najbardziej podoba''
Jak zobaczyłam portret to padłam.
Jak ja Ci ogromnie zazdroszczę tego talentu!
...świetne prace, aż mnie zatkało z wrażenia, zachwytu!
OdpowiedzUsuńMasz talent!
Serdeczności :)
Prace wspaniale . Jestem pelna zachwytu .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne obrazy. Masz talent i rozwijaj go. Podziwiam Cię ile w Tobie energii.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie masz czasu się nudzić. Pozdrawiam cieplutko.
Piękne obrazy. Ja jestem od stycznia na emeryturze i na razie nie mam czasu na nic. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeniu ależ z Ciebie artystka,podziwiam zawsze chciałam umieć rysować,malować,ale niestety ominął mnie ten dar...
OdpowiedzUsuńTereniu kochanie jak pięknie malujesz...Prawdziwa z Ciebie artystka...Zdjęcie z wernisaż świetne...Serdecznie Terenu Krysia pozdrawia...
OdpowiedzUsuńWitaj! Podziwiam Twoje prace... piękne są!!! Ja swoją przygodę z malowaniem dopiero zaczynam:) Zapraszam w wolnej chwili i pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuń