czwartek, 25 czerwca 2015

Dziki zachód nad Bałtykiem

Pewnego czerwcowego dnia w ośrodku Omega w Dźwirzynie
pojawiły się Indianki.
Byli też wodzowie plemion
wraz ze swoimi squaw.
Po drugiej stronie, na przeciwko Indian, miejsca na ławkach zaczęli zajmować

kowboje, którzy po chwili dumnie ustawili się do wspólnej fotografii.



Indianie również pozwolili się sfotografować.
Dwie białe twarze dołączyły do wspólnej fotografii Indian, demonstrując w ten sposób  pokojowe nastawienie do tego narodu.
W pewnym momencie Biała squaw otrzymała kipu
Pismo węzełkowe zawiadamiało zgromadzonych , że zbliża się najważniejsza osoba, wódz zarówno  Indian jak i Kowbojów.
I oto zjawił się ,
z dobrotliwym ojcowskim uśmieszkiem  pozdrowił swój lud.
Powołał Radę Starszych i wypalił z nimi fajkę pokoju.

Nie do końca spodobało się to kowbojom, którzy poderwali się na równe nogi i zaśpiewali 
zaczepną przyśpiewkę.

Indianie odpowiedzieli piosenką 
i zagrzmiało:))
".A my się nie damy 
pięknie zaśpiewamy..."


Słowa piosenek układaliśmy sami.
Zapamiętałam tylko refren piosenki indiańskiej

" I znowu kolorowy dzień
          Indianin głośno śmieje się
A kowboj utyka 
Bo nie ma konika."

Ponieważ piosenki nie rozstrzygnęły który naród był  potężniejszy.
Postanowiono rozstrzygnąć to przeciąganiem liny.
Po jednej stronie ustawił się wódz "Biały Ząb" ze swoimi współplemieńcami.

Po drugiej kowboje ze swoim szeryfem.
Tak ciągnęli, że...
sznurek pękł i  rozładowała się  napięta sytuacja.
Mogliśmy więc stanąć do wspólnej fotografii.
Ramię w ramię Kowboje  i Indianie .

A później  wspólna zabawa.
Był konkurs na szybkie dmuchanie balonów.

Rzucanie laczkiem do celu.

Rzucanie i łapanie balonów napełnionych wodą.

Tak wyglądał Biały Kieł ,gdy w jego rękach pękł balon,

a tak cieszyły się zwyciężczynie tego konkursu.

Były okrzyki Indian

 i  uśmieszki Kowbojów.

Oczywiście były też tańce.

Indianie świetnie bawili się z Kowbojami.

Na tym zdjęciu nasi pierwszoklasiści.(po raz pierwszy byli z nami).


Na koniec Indianki i Kowbojka z mojego pokoju.

Gdyby ktoś miał kłopot z rozpoznaniem mnie, 
To miło mi  przedstawić się - Kropla Rosy:))

Jak zawsze pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających:))

10 komentarzy:

  1. To była świetna zabawa. Bardzo podobały mi się stroje uczestników. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zupełnie Cię Teniu nie poznałam. W tej czarnej peruce wyglądasz jak prawdziwa Indianka. Muszę też pochwalić Waszą wyobraźnię. Młodzi powinni brać wzór z Waszego fajnego spędzania czasu.

    OdpowiedzUsuń
  3. I ja tam byłam, wesoło z Wami się bawiłam. Z kowbojami rywalizowałam, z Indianami śpiewałam. Było radośnie i przyjaźnie !!!
    Teniu, bardzo pięknie i ciekawie opisałaś naszą zabawę. Pozdrawiam cieplutko, Szumiący Strumyk !!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Swietnie!!! Tylko sie zastanawiam czy Wam nie bylo za goraco w tych strojach? Ja ogladajac same zdjecia juz sie spocilam:)))
    Najlepiej pasowalo by mi byc tym Bialym Klem, bo chociaz tors mial nagi, tyle tylko, ze ja mialabym z tym problem:))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego dnia było bardzo chłodno.My co jakiś czas narzucałyśmy coś cieplejszego.Biały Kieł to wyjątkowo gorący człowiek:))
      Lato , u nas, wciąż się opóźnia:))

      Usuń
  5. Pomysłów Wam nie brakuje i świetnie się bawicie, pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj Teniu,

    Zabawa jak widać była przednia, podziwiam WAS!
    Serdeczności :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ to była szampańska zabawa. Świetna atmosfera aż bije od tych fotek .
    Przeuroczo się prezentowaliście wszyscy. Ale moje serce skradła Kropla Rosy:)
    Serdeczności moc posyłam

    OdpowiedzUsuń
  8. Toż tu jest cały długometrażowy film!!!!
    Brawo Odkrywcy.
    Już Wam nie obce są i ziemie DźwiżynAmerik, a najcenniejsze są wspólne kowbojsko-indiańskie plażowanie pod gwiazdami.
    Czytałam o tym 6 lat wstecz w indiańskiej prasie. Wiadomość podawał redaktor WinnyTam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Unknown dzięki za miłe słowa, zapraszamy na następny wyjazd .

    OdpowiedzUsuń