Mój notes

Pisałam już kiedyś,że mam " Notes Turysty"

Dostałam go od Janeczki wraz z piękną dedykacją.

Takie notesy mają prawie wszyscy "Odkrywcy".Zbieramy w nich pieczątki z miejsc które zwiedzamy.

                            Niektórzy wklejają zdjęcia,inni bilety wstępu, a ja rysuję.

Dopiero od niedawna zaczęłam rysować,więc może nie są najlepsze ale moje własne.

Tak naprawdę nie nazwałabym jeszcze tego co robię rysowaniem, pasuje bardziej nazwa odwzorowuję.
Patrzę na widokówkę ,czy na zdjęcie i odwzorowuję,tak jak dzieci uczą się pisać przez odwzorowywanie  liter tak ja uczę się rysować.

Początkowo rysowałam ołówkiem,ale rozmazuje się w zeszyciku.Częściej więc rysuję długopisem.

Żurawia którego narysowałam poniżej odrysowała, z blogu Kasi Bajerowicz 

Mam nadzieję,że pani Kasia nie ma nic przeciwko,nie odbiłam ale patrząc na jej rysunki narysowałam swojego.
A gdy widzę żurawie to przypomina mi się natychmiast rosyjski film wojenny"Lecą Żurawie"(na którym wyję jak bóbr),gdzie dziewczyna bohatera filmu mówi wiersz:
"A żurawie jak okręty ,
płyną pod chmurami,
szaropióre,białopióre,
z wielkimi dziobami"
Być może wiersz brzmi troszeczkę inaczej, ale ja tak go zapamiętałam .

Gdy siadałam do komputera myślałam ,że pokażę tylko różę którą narysowałam wczoraj, po oglądnięciu zdjęcia pięknej róży u Grażynki

Nie wyszła taka piękna jak na zdjęciu,ale troszeczkę ją przypomina.
Zdecydowanie lepiej(chyba) wychodzą mi budynki.

Myślę,że teraz po każdym poście z wycieczek pokażę stronę z notesu.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających:))