W minioną niedzielę odbył się w naszym mieście Festyn Michała w parafii pw.św.Michała Archanioła.
W jednym ze stoisk ,nasze panie z sekcji artystycznej sprzedawały swoje wyroby.Pieniądze zarobione ze sprzedaży przeznaczone będą na remont dachu kościoła.
Obiecałam ,że zrobię kilka łabędzi.
Robiłam już takie dawno temu.Musiałam jednak przypomnieć sobie sposób wykonania.W internecie jest bardzo dużo stron z pięknymi zdjęciami takich łabędzi,jest też wiele kursów.
Ja skorzystałam ze strony.
Zabrałam się do pracy.
Dzielnie pomagały mi wnuki.Najbardziej wytrwała była najmłodsza.
Zrobienie łabędzia nie jest trudne ale bardzo pracochłonne.
Najłatwiej jest zacząć od trzech okręgów jednocześnie.
Tu już połączone.
Tak wygląda za zewnątrz.
A tak gdy okręgów jest sześć.
Od tego momentu robiłam już skrzydła(po 10 modułów) i ogon( 5 modułów) a na końcu szyję.
Tak wyglądał pierwszy.
Zrobiłam tylko trzy.Dorysowałam im oczy ale nadal wyglądały blado.
Dorobiłam czerwone dzioby.
Nawet spodobały mi się ,takie dumne i dostojne.Myślę,że zrobię sobie jednego, bo te poszły na festyn.
Tak prezentowały się wśród innych prac.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających:))
super łabędzie . Ja jak narazie kiedyś tylko karteczki składałam do takich łabędzi Sama jeszcze nie próbowałam zrobić
OdpowiedzUsuńPiękne łabędzie.Masz dzielną i wytrwałą wnuczkę.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiekne wytwory nasze panie przygotowaly na festyn . Teresko twoje labedzie przepiekne !
OdpowiedzUsuńPiękne, ja zimą miałam taki zapał na nie...nawet kupiłam karteczki, ale przeszło, mi może w tym roku?Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle cuda!
OdpowiedzUsuńTereniu łabędzie wyszły wspaniale...Masz dzielną wnuczkę dużo pomogła...Wyszło cudo...Buziaczki...
OdpowiedzUsuńJestes zdolna dziewczyna,wszystko potrafisz zrobić perfekcyjnie,Łabędzie wyszły piękne!pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuń