Gorzowska katedra to średniowieczna świątynia , zbudowana w stylu gotyckim z palonej cegły , posiadająca trzy nawy.
Jest kościołem parafialnym pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Tak wygląda nocą. Zdjęcie ściągnięte ze strony wikipedii,gdzie autor(niestety nie było nazwiska) pozwala
rozpowszechniać fotografię.
Ołtarz główny to renesansowy tryptyk, umieszczony w prezbiterium.Jego główna część w formie płaskorzeźby ,przedstawia Górę Kalwarię po ukrzyżowaniu Chrystusa.
Na jednym z filarów piękny obraz Matki Bożej.
Ja mimo,że mam lęk wysokości poszłam i oczywiście jestem bardzo z tego zadowolona.
Zwiedzanie wieży podzielone jest na kondygnacje .
Na każdym piętrze można było odpocząć i posłuchać ciekawych opowieści przewodnika o historii diecezji
i miasta.
Obejrzeć epitafia Szwedów z czasów wojny trzydziestoletniej.
Wystawę rzeźb drewnianych.Surowe z ciosanego drewna ale piękne w swojej prostocie.
Na czwartym piętrze znajdują się dzwony i mieszkanie dzwonnika.
Trzy dzwony mniejsze
i ten wielki.
Ówczesny dzwonnik musiał być niskiego wzrostu.
Irena i Andrzej nie mogliby poruszać się swobodnie po tym mieszkaniu.
Zegar znajduje się na kondygnacji szóstej a nad nim na najwyższym piętrze platforma widokowa.
Oczywiście robiliśmy zdjęcia panoramy miasta.
W czasie robienia zdjęć odezwały się wspomnienia.
Patrząc na zawarcie szukałam wieży kościoła Chrystusa Króla do którego chodziłam jako dziecko,gdzie przyjęłam pierwszą komunię świętą.
W tym kierunku jechałam do mojego ogólniaka im Puszkina.
Nasza grupa przy fontannie.
Od tego momentu mieliśmy już czas wolny.Większość z nas poszła nad Wartę.
Kilka zdjęć z bulwaru.
Witaj Teniu, z tymi siedmioma wzgórzami to tak legendarnie raczej jest niż prawdziwie, aczkolwiek przyjęło się ogólnie, że Gorzów jak Rzym na siedmiu wzgórzach zbudowany jest...Oczywiście ukształtowanie terenu na którym leży jest pagórkowate i rzeczywiście kilka wzgórz można znaleźć, ale nie siedem...:)
OdpowiedzUsuńKreślę pozdrowienia!:)
Ps...tak się rozpisałam, że zapomniałam napisać, że ...wzruszyłam się widząc Mój Kochany Gorzów na Twoim blogu i Waszą grupę u stóp fontanny...na bulwarze...
UsuńPisząc ten post przypomniałam sobie jak kiedyś chwaliliśmy się przed zielonogórzanami(a rywalizacja była ostra), że Gorzów to jak Rym na siedmiu wzgórzach.Pewnie masz rację,że zrobiliśmy duże przybliżenie.
UsuńPozdrawiam serdecznie:))
...i obiegowo tak jest, więc można się chwalić, szzczególnie przed ZG :)
Usuń...o ówczesnym dzwonniku pisałam, podaję link:
OdpowiedzUsuńhttp://meg68.blogspot.com/2012/02/landsberski-dzwonnik.html
Byłam już u Ciebie,przeczytałam.
UsuńZachęcam wszystkich do przeczytania historii dzwonnika.
...dziękuję Teniu:)
UsuńKreślę pozdrowienia!
Pobyt w tym miescie wzbudzil wiele emocji. Tutaj spedzilam dwa lata , ktore mile wspominam . To ,, moje miasto".
OdpowiedzUsuńBardzo ujmujaco przedstawilas Tereniu wydarzenia z naszej wycieczki . Turysta odwiedzajacy dzisiejszy Gorzow z pewnoscia znajdzie tutaj miejsca o niepowtarzalnym uroku oraz spedzi chwile , ktore zawsze beda wywolywac mile wspomnienia i chec ponownego odwiedzenia.
Gorzowa niestety nie znam :(. Z tego jednak co opisujesz to ciekawe miasto warte zobaczenia. Zdjęcia też są interesujące. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŻałuję,że mieliśmy tak mało czasu na pobyt w Gorzowie,to naprawdę ładne miasto warte poznania bliżej.Pomyślimy o tym by kiedyś odbyć prawdziwą wyprawę turystyczną.A tymczasem oglądam zdjęcia i czytam Twój post i to musi nam wystarczyć.Dziękuję i pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuń...jeden dzień od rana do wieczora wystarczyłby, aby go zwiedzić :)
UsuńZapraszam Was! Kreślę pozdrowienia!
Piękne zdjęcia, ale pozwiedzałaś.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMieszkam w Gorzowie prawie całe życie i w tej chwili Gorzów jest bardzo atrakcyjnym miastem dla zwiedzających,mamy czym się pochwalić,mało które miasto ma taki wspaniały bulwar nad swoja rzeką...Tereniu wspaniale opisałaś katedrę ja mając ją na co dzień zapominam ze jest tak wspaniała i wiekowa...Cieplutko pozdrawiam Twoją wspaniała grupę...
OdpowiedzUsuń