Po zwiedzeniu zamku ruszyliśmy na poszukiwanie miejsca gdzie moglibyśmy pożegnać zimę.
"Paparazzi" gotowi do pracy.
Szliśmy aleją wśród starych dostojnych platanów.
Mimo ,ze brnęliśmy w śniegu humor nas nie opuszczał.
W oddali zobaczyliśmy piękny mostek.
Uznaliśmy ,że jest do dobre miejsce na naszą inscenizację.
Pod mostkiem woda nie była zamarznięta więc,będzie można tam wrzucić naszą marzannę.(marzannę mieliśmy wykonaną z ekologicznych materiałów )
Wokół było pięknie,ale bardzo biało,nigdzie śladu wiosny.
Niektórzy z nas zaczęli się obrzucać śnieżkami.
Inni zajęli miejsce na mostku w oczekiwaniu na przedstawienie.
Mimo zimowej aury panie pięknie powiedziały wierszyki i zaśpiewały piosenki.
Gdy marzanna znalazła się w wodzie,
rozległy się brawa
i wspólnie odśpiewaliśmy piosenkę "Wiosna" .
Piosenka rozpoczyna się słowami " Jak co roku, od lat , zakwitł wiosną znów świat..."
Rozglądaliśmy się uważnie ale jedynymi kwiatami były nasze kolorowe z bibuły.
Śpiewaliśmy dalej " Nadeszła wiosna...
I z piosenką na ustach ruszyliśmy z powrotem .
W domu wieczorem zrobiłam jeszcze jedno jajko guilingowe.
Jest bardziej ażurowe niż pierwsze.
Patrząc na nie chwilami zapominałam, że za oknem śnieg i mróz.
Wiadomość z ostatniej chwili.
Sprawdziłam prognozę pogody na szesnaście najbliższych dni. Od jutra mają być już plusowe temperatury. Każdego następnego dnia cieplej a w lany poniedziałek 14 st.C.
Pewnie nasza marzanna zbliża się do morza i zabiera ze sobą zimę:)))
Zima trzyma w tym roku na złość tym co wróżą zmianę klimatu. Jednak kalendarz wyrokuje nadejście wiosny i już! wierna ekipa nie poddaje się i robi swoje.Tak trzymać i cierpliwie czekać.jednym słowem nam było z wrażenia ciepło i taki był początek wiosny naszych wędrowniczków.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że utopiona przez Was marzanna zabierze zimę nareszcie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń...godne miejsce utopienia Marzanny znaleźliście...w końcu to królewski zamek:)
OdpowiedzUsuńŚniegu rzeczywiście sporo...Dachy bastei przez zalegający na nich są niemal niewidoczne...
Serdeczności :)
Jakie śliczne jajka. Gratuluję zdolności. Marzanna odpłynęła a zimno jest nadal. To nic, nie ma co narzekać. Najważniejsze, że humory Wam dopisują, w trakcie takich spotkań. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo ja mam nadzieję,że Wasze poświęcenie ,wymarznięcie,no i utopienie Marzanny przyniesie skutki;)
OdpowiedzUsuńTakie ładne jajeczka muszą odczarować tę zimę;)
Pozdrawiam
Jak widać na załączonych fotkach zimę pożegnaliśmy,nie mogliśmy witać wiosny bo ona wciąż przedziera się przez śnieżne zaspy i wadzi się z zimą,nadzieja,że niebawem zwycięży !!!Teniu,pozdrawiam cieplutko na czas oczekiwania na cieplejszą porę roku:)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta Marzanka, aż żal rzucać taką do wody; jajeczka to istny majstersztyk, piękne; spokojnych świąt, Teniu, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPożegnanie było piękne.Ale jak widać wiosna się upiera z przyjściem:)I nawet te długoterminowe nie chcą nam się sprawdzać.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci Spokojnych ,Rodzinnych Świąt.
Teniu, Wesołego Alleluja dla Ciebie i rodziny, a wiosna niech w sercach zagości!Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńTeniu pięknych i ciepłych świąt Ci życzę;)
OdpowiedzUsuńTenia i jak to jest, że wygoniliście zimę, a ona dalej jest. Fajne fotki i zabawa też :) Zdrowych i spokojnych świąt :)
OdpowiedzUsuńZdrowych, radosnych i rodzinnych Swiąt Wielkanocnych Ci życzę.
OdpowiedzUsuńMilego swietowania Teniu, wesolych Swiat Wielkanocnych:)
OdpowiedzUsuńTa zima mogłaby zniknąć. Chcę wiosnę :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wygonienie zimy! U nas zadziałało! Mamy już coś, co przy odrobinie dobrej woli można nawet nazwać przedwiośniem!
OdpowiedzUsuńPiękna relacja ! Dziś w Żninie wiosna !, słoneczko, ciepło.Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam wspaniałą grupę odkrywców...Buziaczki...
OdpowiedzUsuń