Byłam w latach dziewięćdziesiątych w Teatrze Muzycznym, oglądałam kilka razy film , ale chętnie pojechałam do Poznania, żeby jeszcze raz obejrzeć ten musical.
Któż z nas nie zna Teweja Mleczarza.( nie wiem czy dobrze odmieniłam imię)
(Zdjęcie z internetu)
A fragmenty arii "Gdybym był bogaty" nucimy prawie zawsze gdy chcielibyśmy coś mieć na co nas nie stać.
Historia rodziny mleczarza z Anatewki jak zawsze bardzo mnie wzruszyła, a melodię arii " To świt to zmrok" wciąż słyszę.
To świt, to zmrok
To świt, to zmrok
i już tyle lat
Coś rodzi się i coś przemija
Ale zostanie po nas ślad.
Słowa o przemijaniu, zawsze aktualne, trafiają do każdego z nas.
Jadąc do Poznania postanowiliśmy ,że po teatrze zwiedzimy najnowszy i najstarszy zamek w Poznaniu.
Zamek Cesarski zbudowany dla ostatniego cesarza niemieckiego i króla Prus Wilhelma II. Budowę która trwała pięć lat rozpoczęto w 1905roku. Jest to najmłodszy zamek w Europie.
Oprowadzał nas młody przewodnik.
Zamek posiada ponad 500 pomieszczeń.
Sala tronowa.
a zdjęcia moich koleżanek za każdym razem ładniejsze.
Zamek pełnił różne funkcje.
W 1939 r niemal natychmiast po rozpoczęciu działań wojennych przebudowano na siedzibę Adolfa Hitlera.
w wielu dziedzinach sztuki. "Zamek " jest jednocześnie galerią, kinem i salą koncertową, bywa teatrem.
Każdego roku odbywa się tu około 700 imprez.
Na zewnątrz bryła Zamku nie zmieniła się.
Po wojnie rozebrano tylko, częściowo uszkodzoną, najwyższą kondygnację wieży zegarowej.
Wspólne zdjęcie przed zamkiem.( Ja jak najczęściej z drugiej strony obiektywu)
Najstarszy zamek to Zamek Królewski.
I to już koniec mojej relacji z wycieczki.
Jak zawsze serdecznie pozdrawiam wszystkich odwiedzających:))
Wyjazd do Poznania zapewne zadowolił melomanów jak i turystów. Teniu, ciekawy tekst i fotki. Ślę pozdrowienia :)))
OdpowiedzUsuńŚwietnie. Uwielbiam teatr. Jednak najbliższy mam chyba w Zielonej Górze. Poznania niestety nie znam, ale zamek, pełniący funkcję kina, domu kultury, itp, jest ciekawy. Dzięki dodatkowej działalności zarabia na siebie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZamek jest bardzo ładny. Jeszcze go nie widziałam :(. Dobrze, ze pełni rolę Centrum Kultury, bo dzięki temu "żyje". Przypomniałaś mi piosenkę, która bardzo długo za mną "chodziła" i teraz, dzięki Tobie znowu wróciła. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJestem Poznanianka, ktora na dluzszy czas zamieszkala w USA. Poznan to moje kochane miasto i bardzo cieszy mnie gdy inni odwiedzaja je. Moge tylko pozazdroscic takiego wyjazdu. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńObejrzałam pierwszą Waszą wyprawę rowerową w tym roku. Pogoda rzeczywiście mile zaskakuje i zachęca.Również już rządzi u mnie rower:)
OdpowiedzUsuń"Skrzypka na dachu" mogłabym oglądać i słuchać chyba jeszcze nie raz. Nie znudziło by mi się na pewno.
Wspaniała wycieczka.
Teniu chciałabym do Ciebie napisać poza blogiem. Zapytać o sprawy związane z UTW. Ale nie widzę żadnego adresu na który bym mogła to zrobić. Na moim blogu jest mój adres mailowy.Gdybyś zechciała się odezwać do mnie byłabym bardzo wdzięczna.
Serdeczności posyłam.