Może wydaje się to niewiarygodne, bo przecież to dopiero 2 marzec, ale prawdą jest ,że pierwszą wyprawę mamy za sobą.
A teraz trochę statystyki:
w 2011r ruszyliśmy 2 maja,
w 2012r -----------18 marca,
w 2013 ------------14kwietnia.
Zatem dzisiaj mamy swoisty rekord, jak do tej pory wyruszyłyśmy w tym roku najwcześniej.
Dzisiejszy dzień był ciepły około 15st C w słońcu. Spotkałyśmy się jak zawsze kolo "Biedronki"
Jak widać na zdjęciu, nie było z nami szefa, którego niestety " zaatakowały korzonki".
Jak na pierwszy raz wybrałyśmy krótką trasę: Świebodzin-Chociule- Jezioro Niedźwiedno- Świebodzin.
Przejechałyśmy 18 km.
Pierwszy postój w Chociulach, gdzie spotkałyśmy córkę i wnuczka Wali.
Na pamiątkę oczywiście wspólne zdjęcie.
W Chociulach Basia postanowiła pokazać nam wierzbę oblepioną baziami.
Skręciłyśmy w boczną drogę.
Jechałyśmy wzdłuż torów.
Minęłyśmy nieczynną stacje kolejową.
Zrobiłyśmy zdjęcie przy rozsypującym się torowisku.
Irena i Terenia( można sobie przypomnieć KLIKNIJ)
Wśród wyschniętego igliwia i liści wyrósł nieśmiało pierwiosnek. Sfotografowałam go,
a Basia sfotografowała mnie.
Widoki jeszcze smutne,
ale za kilka tygodni będzie pięknie.
A to zdjęcie przy wjeździe na naszą ścieżkę rowerową to znaczy ,że do domu już tylko skok.
Mam nadzieję, że pogoda nie zmieni się zbytnio i za tydzień znów wyruszymy.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających:))
Hura !!! Sezon rowerowy rozpoczęty , a to znaczy ,że i niebawem nastanie wiosna. Pozdrawiam moje wspaniałe koleżanki :)))
OdpowiedzUsuńBrawo dla Was i wspaniałe, że piękna pogoda pozwoliła Wam wyruszyć w plener. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDwa razy w tym roku 2014 sezonie rowerowym jechałam sama a trzeci raz z grupą.Grupowo jechało się weselej.Pogoda była piekna widoki jeszcze szare ale było miło.Z Terenią robiłyśmy zdjęcia udało się nasze wędrowanie!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńNo brawo. Dzielne z Was towarzystwo. W tym roku jest bosko, ludzie jeżdżą na rolkach, rowerach, w parkach uprawiają nordic walking. Pogoda na razie dopisuje. Oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńAż mi się głupio zrobiło, że ja tak dawno na rowerze nie jeździłam.
OdpowiedzUsuń