Uważny obserwator zauważy, że mamy nową rowerzystkę, Walę.
To nie koniec niespodzianek.
Leśną drogą jedzie się bardzo dobrze, wokół zieleń, śpiew ptaków, ale...
Dzisiaj w nocy padał deszcz i kałuż było tyle, że nasza jazda przypominała czasami slalom.Dojechaliśmy do jeziora Czerniak szczęśliwie i mogliśmy podziwiać krajobraz.
Mimo, że niebo było bardzo zachmurzone, nie spieszyło nam się w dalszą drogę.
Żal nam było odjeżdżać znad jeziora Czerniak.
Okazało się, że na ziemi lubuskiej jeziora są blisko siebie.
Po pewnym czasie byliśmy w pobliżu jeziora Niedżwiedno (byliśmy nad nim tydzień temu ale po przeciwnej stronie).
Alicja znalazła drogę do urokliwego miejsca.
Jak widać droga była stroma......
Jadzia i Janeczka zeszły na sam brzeg jeziora i studiowały mapę.
Andrzej w obawie o bezpieczeństwo pań zszedł również.
My robiłyśmy zdjęcia.
W drodze powrotnej dobry humor nas nie opuszczał.
Przed pożegnaniem zrobiliśmy jeszcze wspólne zdjęcie.
Do zobaczenia za tydzień:))
Gratuluję Wam kondycji,cieszę sie ,że grono miłośników jazdy rowerem powiększa się.Wybieracie ciekawe trasy to dobrze,że odkrywacie nowe miejsca.Jeziora Czerniak,Niedźwiedno to dopiero dwa z licznych jezior Ziemi Świebodzińskiej.Musicie poznać wszystkie,życzę zatem dobrej kondycji i wytrwałości w dalszych wyprawach ! Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńDziękuje za "młodą dziewczynę". A teraz serio. Świetne tereny na jazdę rowerową. Zazdroszczę tak udanego grona znajomych, pozytywnej energii i uśmiechu na twarzy mimo nie zawsze udanej pogody.
OdpowiedzUsuńWspaniała wycieczka,świetne zdjęcia...Gratuluję wygladcie wspaniale...Cieplutko pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńJa pierdzielę....fajnie macie....towarzystwo, wycieczki.Nieźle.I ładnie tam u Ciebie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki za miłe komentarze:))
OdpowiedzUsuńMieszkam już długo w Świebodzinie,ale dopiero teraz man możliwość poznania okolic.
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających:))