Kartki z pamiętnika - Beatyfikacja Jana Pawła II

NIE LĘKAJCIE SIĘ

Bardzo przypomina mi się dzień pogrzebu Jana Pawła II .

Ten sam plac .Wciąż widzę skromną trumnę, a na niej księgę .

Dzisiaj ta księga oparta jest na poduszce ,nie ma też chyba wiatru,bo kartki księgi nie poruszają się,tak jak wtedy.      Wzruszyłam się.

Tamtego dnia napisałam "....na niewielkim dywanie trumna.

Skromna ,samotna ,smutna.

Na trumnie leży otwarta księga a wiatr przewraca kartki tej księgi........"

Telewizor mam włączony od rana , na każdej prawie stacji wspominają naszego papieża. Dziś wielki dzień-dzień beatyfikacji .

Na pl.św Piotra tłumy. Dzisiaj wszyscy radośni .Słychać okrzyki, brawa,a nad głowami pielgrzymów łopoczą flagi . 

Najwięcej biało-czerwonych, naszych polskich.

Chwilę przed 10 poproszono o schowanie flag, o zaprzestanie bicia oklasków, o skupienie się

 i z powagą uczestniczenia we mszy.

I jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki , flagi poszły w dół, zamilkły tłumy - rozpoczęto mszę świętą beatyfikacyjną Jana Pawła II.

Dzisiejsza niedziela jest dla nas wyjątkowa. Przeżywamy radosne wydarzenie. Jan Paweł II jest błogosławiony.