poniedziałek, 14 maja 2012

V Rodzinny Rajd Rowerowy

W sobotę 12 maja nasza grupa rowerowa wzięła udział w Rodzinnym Rajdzie zorganizowanym przez Stowarzyszenie " LGD Działaj z Nami".
Trasa: Świebodzin-Lubinicko-Jeziory-Smardzewo-Koźminek-Szczaniec-Ojerzyce-Jeziory-Lubinicko-Świebodzin.
Zbiórka i rejestracja uczestników zaplanowana była na 9.30.
Mimo , że przyjechaliśmy  wcześniej , na placu było już sporo uczestników rajdu.
 Każdy rowerzysta otrzymał zieloną koszulkę i czapeczkę.
My jechaliśmy w  koszulkach naszego Klubu Turystycznego  "Odkrywcy".

Nasza koleżanka Basia ,nie mogła tym razem pojechać z nami,ale przyszła solidarnie na start ,
z życzeniami  udanego rajdu.
Przed samym startem jeszcze zdjęcie z panami policjantami i w drogę.
Przed nami, jak informowali nas organizatorzy, 46,1km.
Ruszyliśmy w kierunku Lubinicka .
Pierwszy zaplanowany przystanek w Smardzewie, po przejechaniu 15 km.
Tu poczęstowano nas kawą i pysznym drożdżowym plackiem.
Po około 30 min odpoczynku ruszyliśmy w dalszą drogę ,przez Opalewo do Koźminka.
W tej niewielkiej wieś znajdują  się  cztery wotywne kapliczki.
Jedna z zabytkowych .
Zwiedziliśmy ponad 100-letnią kuźnię

i cmentarz z 1913roku.


W czasie trwania rajdu,doszło niestety do wypadku w którym ucierpiała młoda dziewczyna.
Na zdjęciu helikopter który zabrał poszkodowaną do szpitala.Mam oczywiście nadzieję ,że ranna szybko wróci do zdrowia.
Z Koźminka udaliśmy się do oddalonego o 9,2km Szczańca.
Grochówka smakowała nam jak nigdy przedtem.
Po obiedzie wręczano nagrody: dla najmłodszych uczestników rajdu, dla najstarszych ,oraz dla laureatów konkursu przeprowadzonego w Smardzewie.

Z naszej grupy nagrody wylosowały dwie Jadzie .

Po odpoczynku ruszyliśmy w dalszą drogę.Przez Ojerzyce,Jeziory i Lubinicko do Świebodzina.
Licząc  dojazdy do domów przejechaliśmy po 50 km. 
Cała nasza grupa dojechała szczęśliwie do końca rajdu. 

 Daliśmy radę:))




13 komentarzy:

  1. Wiedziałam, że dasz radę. Super, zazdroszczę udanej wycieczki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam pewna,że poradzicie,aczkolwiek długa trasa i duża liczba uczestników powoduje dodatkowe utrudnienia.Gratuluję Wam wszystkim,że tak dzielnie reprezentowaliście nasz UTW.Pozdrawiam całą ekipę,Tobie Teniu dziękuję za relację:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pieknie! bardzzo mi sie podoba ta wasza organizacja i chec towarzyszenia sobie w tak przyjemnych rozrywkach i gratuluje tych 50 km! serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekałam z utęsknieniem na twój komentarz.Te opisy przybliżają wasze wedrówki i dzięki temu sercem jestem zawsze z Wami.Jestem z Was wszystkich dumna. moje kochane bohaterki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie również podoba się taka organizacja,chętnie bym do niej dołączyła. Wspaniała wycieczka i chyba macie dużo radości z nich. Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pozdrawiam.Cieszę się ze dojechaliście szczęśliwie.Gratuluję.
    Smuci mnie tylko że nie było mnie z Wami.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratulacje, 50 kilometrów to jest coś:))Wspaniała zabawa.Świetne zdjęcia.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne fotki, super wycieczka. Fajnie, że masz taka ekipę przyjaciół. Gratuluje przejechania całej trasy.

    OdpowiedzUsuń
  9. Tereniu moje gratulacje przejechać 50 kilometrów nawet z przystankami to i tak bardzo dużo...Fotki piękne rajd wspaniały...Uznanie dla całej waszej grupy...Cieplutko pozdrawiam...!

    OdpowiedzUsuń
  10. Gratuluję, Teniu, cudownie spędzacie czas, a jakie wspaniałości na stołach do poczęstowania się i wzmocnienia nadwątlonych sił; bo 50km to sporo; wypadki zdarzają się, kiedyś na rajdzie rowerowym dziewczynka tak spadła niefortunnie, że złamała obydwa nadgarstki;
    dużo sił życzę, bo zapał widzę w Was niesamowity; serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  11. Miło powspominać te czasy kiedy zawsze coś sie działo! A dziś w dobie koronawirusa musimy siedzieć zamknięci w domach. Jak dobrze,że mamy co wspominać. Dzięki Teniu za udostępnienie tego postu. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń