niedziela, 1 lipca 2012

WYPRAWA ROWEROWA 11/2012- pole golfowe w Kalinowie.

Nasza dzisiejsza wyprawa,to piata z kolei  wyprawa wakacyjna.Tak jak w tamtym roku, mimo oficjalnego zakończenia roku , my wciąż  spotykamy się w piątki, a w niedziele jeździmy  rowerami .
Prognoza pogoda nie była zachęcająca.Zapowiadali upał 32st C  a w godzinach popołudniowych gwałtowne burze.
Na szczęście u nas nie było tak upalnie.Gdy wychodziłam z domu mój zaokienny termometr wskazywał 26st w cieniu, a na dworze owiał mnie przyjemny wietrzyk.
                                        Koło "Biedronki " stawiliśmy się w komplecie.
                               Jechało nas trzynaścioro. Przejechaliśmy około 30 km.
Celem dzisiejszej wyprawy było pole golfowe w Kalinowie.
  Ruszyliśmy ścieżką rowerową do Lubogóry, a  następnie szosą w kierunku Ołoboku.

                                             Krótka przerwa na złapanie oddechu i łyk wody

                                                  
 Po odpoczynku ruszamy dalej.
                     Następny przystanek w lesie między Ołobokiem a Niesulicami.
Oczywiście kawa 
i......... jagody.

                                  Jutro  na obiad, u niektórych z nas, będą  pierogi z jagodami.

Kalinowo to następna  wioska za Niesulicami.
  Znajduje się tu pole golfowe o wdzięcznej nazwie Kalinowe Pole.

                      Trawa równiutko ścięta ,w oddali zbiornik wodny a w nim fontanna.

                                                   Oczywiście robiliśmy zdjęcia.


Wypiliśmy końcówkę kawy.


                                                   Jeszcze ostatnie zdjęcie pola,
i powrót  przez Niesulice ,Ołobok, Borów i Wilkowo do domu.
Burzy nie było. W drodze powrotnej pokropił nas delikatnie ciepły , letni deszczyk.

Następna wyprawa za tydzień:))

8 komentarzy:

  1. To przyjemność patrzeć na wycieczki Twojej "rowerowej grupy". Jagody pysznie wyglądają i pole golfowe na ostatnim zdjęciu.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mimo wszystko podziwiam za odwage, jednak goroco bylo.
    Pieknie wszyscy wygladacie.
    Uwielbiam jagody z cukrem i smietana:))
    Usciski:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podziwiam waszą grupę.Jesteście WSPANIAŁE.
    Lubię jagody.Piękne widoki. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo miło spędziłyście czas, ukojenie dla psychiki, gimnastyka dla ciała!U nas gorąca duszna pogoda , nie da się po dworze chodzić.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ladna wycieczka!!
    Przy okazji, tez sie pochwale, bo przyznam, ze troche sie od Was zarazilam tym rowerowym bakcylem:)) Staram sie jezdzic codziennie i pokonuje narazie 10-12km dziennie, ale juz sobie podnosze poprzeczke do 15km. Mam nadzieje, ze pogoda nie popsuje mi planow, bo jednak w upale ciezko sie jezdzi. Dlatego tez wstaje o 5tej rano i wskakuje na rower:)) Tak zeby ok. 7ej skonczyc, a i tak czesto jest juz ponad 30C.

    OdpowiedzUsuń
  6. "Kalinowe Pola "to jest to co trzeba zobaczyć!!!Cieszę sie ,że wreszcie tam dotarliście.Pozdrowionka:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Oj ile wspaniałości się TU działo gdy przez chwilkę mnie nie było:))))Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. Tereniu jak zawsze wasza grupa stanęła na wysokości zadania...Podziwiam Was jesteście wspaniali i bardzo aktywni a to się chwali...Zdjęcia pokazały wspaniałe pole golfowe...Jagody wyglądają smakowicie...Mniam mniam...Cieplutko pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń