poniedziałek, 23 lipca 2012

KRZESIŃSKI PARK KRAJOBRAZOWY

Krzesiński Park Krajobrazoay to nie tylko Kłopot,to także łąki ,pola i lasy w dolinie Odry.
                                            Ruszyliśmy drogą wśród pól
                                                                  i drzew.
                           Słuchając ciekawych opowieści przewodników ,doszliśmy do Odry.
Przy słupie granicznym,oczywiście krótka sesja zdjęciowa.
Most który zobaczyliśmy wybudowano w okresie międzywojennym,
łączył on Kłopot z  Eisenhuttenstadt

Tak wygląda wejście .
Tu jesteśmy już na moście.
Środkowa część mostu to łąka pełna kwiatów i ziół.
Jak widać na zdjęciach każdy z nas zajął się tym co lubi.
Przewodnik ostrzegał nas ,przed wyrwami jakie pozostały po wojnie.


Dopytywaliśmy się czy możemy przejść most.Przewodnik z tajemniczą miną odpowiedział,że tylko do połowy i żeby patrzeć uważnie pod nogi bo wyrwy są również w podłożu.
Ruszyliśmy do przodu.
Ja ze swoim lękiem wysokości ,stchórzyłam już przy pierwszej większej wyrwie pod nogami.
Moje koleżanki były odważniejsze.
Może dla niektórych osób nie było to niespodzianką.
Z brzegu nie było widoczne, że jest to tylko połowa mostu.
W 1945 r, podczas odwrotu wojsk niemieckich,została wysadzona w powietrze  brakująca część mostu.
Powstał w ten sposób przerwany most wchodzący głęboko  w koryto Odry.
Następnie udaliśmy się na spacer wałem odrzańskim.
Zachwyciliśmy się doliną Odry.

Wokół otaczały nas łąki, jakie pamiętamy z naszego dzieciństwa.
Pełne kwiatów

motyli
ptaków i ziół.

Na koniec spaceru wspólne zdjęcie.

12 komentarzy:

  1. Ciekawie przedstawilas przebieg naszej trasy . Warto zwiedzac ten teren zwazywszy na ciekawa
    historie tego atrakcyjnego zakatka Polski.

    OdpowiedzUsuń
  2. Teniu, jak ja mało wiem o Twoich terenach, o takich ciekawostkach, jak ten most chociażby, co za historie! dzięki za wycieczkę; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Spacer po malowniczych terenach parku krajobrazowego na długo pozostanie w naszej pamięci.Teniu Twoje zdjęcia są przecudne i w pełni oddają klimat pachnących kwieciem łąk nadodrzańskich.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiedziałam o istnieniu takiego mostu i też bym chyba bym do końca nie poszła. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tam mnie też zagnało, przy słupie granicznym nawet fotkę mam:)
    Serdeczności!
    Ps...Teniu, mam problem z dodawaniem komentarzy u Ciebie, wyskakuje ramka z literkami, których nijak rozczytać nie mogę, z tego powodu, po wielu próbach rezygnuję i mój komentarz się nie ukazuje...ale czytam wszystkie posty! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne zdjęcia, fajna wycieczka :)

    Teniu tu pisze jak usunąć weryfikacje słowną
    http://evejank.blogspot.com/2011/01/poncho-i-noworoczna-prosba-uwolnijcie.html

    OdpowiedzUsuń
  8. wspaniała wycieczka Niesamowite zdjęcia

    OdpowiedzUsuń
  9. Tereniu ciekawie opisałaś Wasza trasę...Po takim moście bała bym się iść jak bym widziała tą czarną wodę,ale widzę na zdjęciach ze były odważne Panie...Zdjęcia jak zawsze wspaniałe...Cieplutko pozdrawiam...!

    OdpowiedzUsuń
  10. Piekne tereny, zapachnialo polnymi kwiatami.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze raz dziękuję. Zdjęcia naprawdę piękne .Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję za miłe wspomnienia. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń